Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Kubuś popływa z delfinami!

Urszula Ludwiczak
Kubuś podczas ubiegłorocznego pobytu na Florydzie zrobił ogromne postępy. Rodzice nie chcą tego zaprzepaścić.
Kubuś podczas ubiegłorocznego pobytu na Florydzie zrobił ogromne postępy. Rodzice nie chcą tego zaprzepaścić.
Udało się! 5 sierpnia ośmioletni Kuba znowu pojedzie na terapię z delfinami na Florydę. Do wyjazdu przyczynili się ludzie dobrej woli.

Koszt terapii to ok. 50 tys. zł. Sporo, ale warto. Kubuś odbył rok temu podobną delfinoterapię i efekty są bardzo dobre. Teraz przed chłopcem kolejna rehabilitacja i szansa na dalsze usprawnienie.

Kubuś jest jedyny

Kuba od urodzenia cierpi na rzadką wadę pierwszego chromosomu - delecję 1p36. Od 2. tygodnia życia jest rehabilitowany, wymaga nieustannej opieki, ciągłej i intensywnej pracy wielu specjalistów oraz rodziców. Kubuś samodzielnie chodzi, mówi pojedyncze, proste słowa. Bardzo dużo rozumie, wykonuje proste polecenia. Jest nadpobudliwy i dość często autoagresywny. Chodzi do przedszkola specjalnego, gdzie zapewnioną ma opiekę pedagogiczną, rehabilitacyjną (basen, fizjoterapia), logopedyczną i psychologiczną. Niestety, jego mowa rozwija się bardzo powoli, co bardzo utrudnia mu kontakt z otoczeniem i często jest powodem napadów autoagresji.

Efekty przeszły oczekiwania

Rodzice chcą, aby ich synek rozwijał się jak najlepiej. W lipcu ub. roku dzięki pomocy wielu osób rodzinie udało się wyjechać na 3-tygodniową delfinoterapię do Islan Dolphin Care na Florydzie.

Już w trakcie terapii Kubuś zaczął ssać z kubka niekapka, zaczął jeść i pić pokarmy, do których wcześniej zwyczajnie czuł odrazę. Zaczął również sam bawić się samochodzikami, czego nigdy wcześniej nie robił. Zrobił także ogromne postępy, jeśli chodzi o skupianie uwagi - potrafi dłużej zająć się wykonywaniem różnych zadań. Przed wyjazdem na delfinoterapię Kubuś nie chciał wykonywać żadnych prac plastycznych, a tam zaczął malować i kleić.

- Po powrocie obserwujemy kolejne postępy naszego syna - znacznie poprawiła się jego mowa, pojawiły się nowe słowa: Ala, gra, Ania, Basia (dotychczas Kubuś mówił tylko - mama, baba, tata, nie), ma lepszą koordynację ruchów, szybciej reaguje na polecenia - opowiadali rodzice.

Zaraz po powrocie z Florydy zaczęli zbiórkę na kolejny turnus. Udało się. Dzięki pomocy wielu ludzi dobrej woli i instytucji (w tym Czytelników Gazety Współczesnej), udało się kolejny raz uzbierać potrzebną kwotę. - 5 sierpnia wyjeżdżamy znowu na Florydę - cieszy się Wanda Różańska, mama chłopca. - Jesteśmy bardzo szczęśliwi.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na wspolczesna.pl Gazeta Współczesna