Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Kultowy Gwint w nowej odsłonie (wideo)

(art)
- Nie jestem specjalistą od mechaniki, ale gwint kojarzy się ze śrubą. Życzę więc wam rozkręcania tego gwintu - mówił prof. Lech Dzienis, rektor Politechniki Białostockiej (na zdjęciu po prawej). Wczoraj uroczyście otworzył klub Gwint. Życzenia przyjął Paweł Juszkiewicz, przewodniczący samorządu studentów.
- Nie jestem specjalistą od mechaniki, ale gwint kojarzy się ze śrubą. Życzę więc wam rozkręcania tego gwintu - mówił prof. Lech Dzienis, rektor Politechniki Białostockiej (na zdjęciu po prawej). Wczoraj uroczyście otworzył klub Gwint. Życzenia przyjął Paweł Juszkiewicz, przewodniczący samorządu studentów. A. Zgiet
Odmalowano ściany, ustawiono nową scenę. Dzięki specjalnym ekranom ma się też poprawić akustyka.

Wchodzących do Gwintu wita napis: "U nas się nie przelewa. U nas się pije z gwinta". Klub w czwartek został oficjalnie otwarty po ponad trzech latach przerwy.

- Gwint to miejsce kultowe. To tutaj odbywały się pierwsze koncerty takich gwiazd jak Kazik, czy T. Love. Dzisiaj znów chcemy promować nowe zespoły. Miejmy nadzieję, że kiedy spotkamy się za 10 lat, będziemy mogli mówić, kto u nas zaczynał karierę - mówił Paweł Juszkiewicz, przewodniczący samorządu studenckiego Politechniki Białostockiej.

Klubem będą zarządzać studenci. - Daliśmy sobie nawzajem kredyt zaufania - twierdził prof. Lech Dzienis, rektor Politechniki Białostockiej. - Do tej pory klubem zarządzili kolejni najemcy. Było to pójściem po linii najmniejszego oporu. Klub został zamknięty po interwencji inspekcji pracy i straży pożarnej. Jego dalsza egzystencja zagrażała życiu i zdrowiu klientów.

Na remont uczelnia wydała około milion złotych. Największe koszty (rzędu 750-800 tys. zł) pochłonęło dostosowanie klubu do wymogów przepisów przeciwpożarowych. Postała nowa instalacja elektryczna i wodnokanalizacyjna. Odmalowano też ściany, odnowiono toalety i zaplecze baru.

Co ciekawe, w nowym miejscu ustawiono scenę. Teraz znajduje się po lewej stronie wejścia na salę koncertową. Dzięki temu ma się lepiej rozchodzić dźwięk. Akustykę mają też poprawić zamontowane na ścianach specjalne ekrany.

- Chcemy, żeby odbywały się tutaj nie tylko koncerty, ale również spotkania kół naukowych, czy chociażby warsztaty taneczne - podkreślał Paweł Juszkiewicz.

Profesor Lech Dzienis tłumaczy zaś, że prowadzenie klubu będzie dla studentów niezłą szkołą biznesu.

- Chociaż opiekę prawną będzie sprawowała Fundacja na rzecz rozwoju Politechniki Białostockiej, to studencki dowiedzą się, jak to jest mieć własny biznes - powiedział. - Klub powinien bowiem przynosić dochody.

Na dobry początek przekazał studentom wielkie naczynie z cukierkami. Po jego opróżnieniu można będzie nalać tu piwo i sprzedać pierwszy "kufel" klientom. Przez pierwszy miesiąc po reaktywacji w Gwincie zagości Jesień Studencka. W czwartek występowały tu IRA i Farben Lehre.

Czytaj e-wydanie »

Zaplanuj wolny czas - koncerty, kluby, kino, wystawy, sport

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na wspolczesna.pl Gazeta Współczesna