Kumulacja pijanych kierowców w regionie. Rekordzista z ponad 2 promilami alkoholu we krwi. Jechał pod prąd i stracił prawo jazdy

Pięciu nietrzeźwych kierowców złapanych na drogach miasta Suwałk, a to wszystko tylko przez ostatni weekend. Pierwszym z nich była 23-latka, która został schwytany dzięki alarmowi świadków. Kobieta miała problem z zaparkowaniem auta. Okazało się, że młoda kobieta jest nietrzeźwa. Badanie alkomatem wykazało, że Suwalczanka wsiadła za kierownicę mając prawie promil alkoholu w organizmie. Kobieta straciła prawo jazdy.

Natomiast w sobotę, 22 października, w godzinach porannych funkcjonariusze policji patrolowali ulicę Staniszewskiego. Tam około godziny 10:00 natknęli się na zbyt szybko jadącą toyotę. Pomiar prędkości wskazał o 25 kilometrów na godzinę za dużo. W trakcie kontroli okazało się, że za kierownicą siedzi 46-letni mieszkaniec gminy Szypliszki. Alkomat wskazał0,8 promila alkoholu w organizmie. Mężczyzna musiał pogodzić się z brakiem prawa jazdy.

Tego samego dnia, po południu policjanci z posterunku w Raczkach zauważyli skuter, którego kierowca nie potrafił utrzymać prostego toru jazdy. Po raz kolejny pijanym kierowcą okazała się kobieta. 51-letnia mieszkanka gminy Raczki miała ponad promil alkoholu we krwi. Dodatkowo kobieta posiadała sądowy zakaz prowadzenia pojazdów mechanicznych do kwietnia 2025 roku. \

Sobota, wieczór. Kierowca forda uderzył w tył samochodu marki lexus, nie poczuł się do obowiązku i odjechał. Kilkadziesiąt metrów dalej przejechał przez pas zieleni i brakowało niewiele, by zderzył się czołowo z volkswagenem. Za kierownicą siedział pijany 28-latek. Badanie na stan trzeźwości wykazało, że miał ponad 2 promile alkoholu we krwi. Mężczyzna stracił prawo jazdy i odpowie za popełnione wykroczenie przed sądem.

Piąty, a zarazem ostatnim pijanym kierowcą był 34-latek kierujący volkswagenem. W nocy na ulicy Sejneńskiej, mężczyzna nie stosował się do znaków drogowych i jechał pod prąd. Badanie alkomatem wskazało 2,3 promila alkoholu w organizmie.

Zobaczcie też: