Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Kup wyprawkę i podaruj

Urszula Ludwiczak [email protected]
- Najbardziej chciałabym zeszyty z Monster High i kotkami - mówi Dominika
- Najbardziej chciałabym zeszyty z Monster High i kotkami - mówi Dominika Andrzej Zgiet
Ruszyła 4. edycja akcji białostockiej Caritas "Tornister pełeń uśmiechów". Potrwa do 20 sierpnia.

Akcja polega na przygotowaniu wyprawek szkolnych dzieciom, których rodziny znajdują się w trudnej sytuacji materialnej - mówi Bogumiła Maleszewska, rzeczniczka białostockiej Caritas. - Jej motywem jest wyrównywanie szans edukacyjnych potrzebującym dzieciom, podniesienie ich samooceny, a także zachęcenie do nauki.

Chociaż akcja dopiero rusza, do siedziby białostockiej Caritas już trafiają pierwsze dary od osób, które nie czekają na oficjalną inaugurację. Tak jak Leoniła Wasiluk, która przyniosła już tu całą szkolną wyprawkę. Zrobiła to nie po raz pierwszy - od lat pomaga potrzebującym.

- Przez wiele lat sama wychowywałam dwójkę dzieci i wiem, ile kosztuje wyprawienie ich do szkoły - mówiła kobieta. - Mnie pomagali rodzice, ale co mają zrobić osoby, którym nie ma kto pomóc? Kupienie wyprawki szkolnej to nie jest dla mnie jakiś ogromny wydatek. Myślę, że każdy przy okazji robienia zakupów, może wrzucić do koszyka chociażby piórnik z wyposażeniem i przynieść go do Caritas. Im więcej osób zdobędzie się na taki gest, tym większej grupie dzieci uda się pomóc.

Właśnie dzięki ludziom dobrej woli kolejny raz wyprawkę dostanie jedenastoletnia Dominika.
- Już się cieszę - mówiła dziewczynka. - Potrzebne mi zeszyty, kredki, piórnik, mazaki, farby, bloki. Dobrze jest mieć te rzeczy, aby ich nie pożyczać.
Mama Dominiki, Elżbieta Dąbrowska też się cieszy, że dzięki Caritas uda jej się ponownie wyprawić córkę do szkoły. Sama wychowuje dwoje dzieci, młodszy syn w tym roku pójdzie do przedszkola.

- Bez tej pomocy nie dałabym rady - przyznaje Elżbieta Dąbrowska. - Utrzymuję się tylko z alimentów na dzieci. Same podręczniki to koszt ok. 300 zł, a gdzie przybory szkolne, kapcie, plecak? W tym roku dojdzie jeszcze język obcy u Dominiki, te podręczniki też są drogie. Żeby tak wszystko kupić, to i z 1000 zł trzeba. A jeszcze jest drugie dziecko.

Wyprawką, jaką dzięki akcji "Tornister pełen uśmiechu" rok temu dostała Dominika, wystarczyła na cały rok szkolny. - Wszystko mi się tam podobało - przyznała dziewczynka i nie może się już doczekać tegorocznego tornistra.

Do białostockiej Caritas już wpłynęło 60 podań o pomoc w skompletowaniu wyprawek dla ok. 200 dzieci. Ale na pewno potrzebujących będzie więcej. To, ile dzieci otrzyma w tym roku wyprawki, zależeć będzie od nas wszystkich. Wystarczy włączyć się w akcję.
- To bardzo proste - mówi Michał Gaweł, zastępca dyrektora Caritas Archidiecezji Białostockiej. - Trzeba zgłosić się do nas po plecak i wypełnić go przyborami szkolnymi albo przyjść do nas z takim wypełnionym, kupionym samodzielnie plecakiem.

Caritas czeka na takie plecaki do 20 sierpnia w siedzibie przy ul. Warszawskiej 32 w godz. 8-15.30.
- Plecaki będą również czekały na wypełnienie we wszystkich białostockich parafiach, a także w Choroszczy i Suchowoli już od przyszłego tygodnia - dodaje Bogumiła Maleszewska. - Ważne jest, aby artykuły były nowe i estetyczne, by obdarowane dzieci poczuły prawdziwą radość i zachętę do pracy w nowym roku szkolnym.

W ubiegłym roku dzięki akcji udało się przygotować wyprawki wszystkim potrzebującym. Przygotowano wtedy aż pół tysiąca tornistrów pełnych uśmiechu dla dzieci z ubogich rodzin.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na wspolczesna.pl Gazeta Współczesna