Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Kupcy protestują - w galerii pogasły światła (zdjęcia)

M. Kleban
- Czujemy się jak niewolnicy galerii - mówi Andrzej Półkośnik, właściciel sklepu Pro-activ.
Kupcy protestują - w galerii pogasły światła (zdjęcia)
B. Maleszewska

(fot. B. Maleszewska)

Na blisko godzinę zgasły dzisiaj światła w kilku sklepach białostockiej Galerii Zielone Wzgórza. To protest kupców przeciwko zarządcy galerii firmie Carrefour Polska.

- Czujemy się jak niewolnicy galerii - mówi Andrzej Półkośnik, właściciel sklepu Pro-activ. - Umowy z Carrefourem są bowiem takie, że jedna strona, czyli oni, mają wszystkie gwarancje, zabezpieczenia, nie ponoszą ryzyka, a druga, czyli najemcy ponoszą straty związane ze zmniejszonymi obrotami tutaj i kryzysem finansowym.

Jak wyliczył pan Andrzej, od dwóch lat dołożył już do prowadzonego przez siebie sklepu prawie pół miliona złotych! Jak i inni handlowcy próbował dogadać się z zarządcą, zależało mu przede wszystkim na obniżeniu czynszów, po tym jak dochody sklepu spadły drastycznie w związku z niekorzystnym kursem euro (czynsze są liczone właśnie w tej walucie) i kryzysem w gospodarce. Jednak wszelkie rozmowy z Carrefourem skończyły się niczym.

Zresztą i dzisiaj nikt z Carrefoura nie miał zamiaru z nimi rozmawiać. Jak usłyszeliśmy w biurze prasowym firmy z ich punktu widzenia ten protest ma charakter incydentalny!

Wobec takiej reakcji zarządcy część kupców przestała po prostu płacić czynsze. Co skończyło się tym, że Carrefour Polska wysłał im wezwania do zapłaty pod groźbą wyłączenia prądu w prowadzonych przez nich sklepach. Może tak się stać już jutro.

Ale kupcy uprzedzili ich restrykcje i już dzisiaj część sklepów w ramach protestu sama zgasiła światło, by w ten sposób pokazać, jaka ich zdaniem czeka przyszłość galerii, jeśli Carrefour Polska wreszcie nie weźmie ich pod uwagę.

- Już jest ponad 20 procent zamkniętych lokali, a chętnych na wynajęcie nie ma. W jednym miejscu, gdzie niedawno jeszcze był sklep ktoś ma magazyn. Tu naprawdę potrzebne są konkretne działania - mówi Krzysztof Seroka, inny z handlowców. - My od wczoraj próbujemy dodzwonić się do kogokolwiek z Carrefoura. Bezskutecznie.

- Z naszego punktu widzenia problem w Galerii Zielone Wzgórza ma charakter incydentalny. To tylko kilku osób, które źle obliczyło swoje możliwości i nie dają sobie rady na rynku. Tylko oni się buntują. Z resztą nie mamy takich problemów - mówi rzeczniczka Carrefour Polska.

- Jutro to dopiero będzie się tutaj działo! - złowieszczy Marcin Szandomierski, kolejny z protestujących kupców. - Jak będą próbowali zamknąć sklepy, wyłączyć prąd, może zrobić się naprawdę gorąco.

Kupcy protestują - w galerii pogasły światła (zdjęcia)
B. Maleszewska

(fot. B. Maleszewska)

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Kto musi dopłacić do podatków?

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na wspolczesna.pl Gazeta Współczesna