PZPN od dawna znajdował się na cenzurowanym. Wprowadzenie przez Trybunał Arbitrażowy przy Polskim Komitecie Olimpijskim do związku kuratora wywołało jednak sensację. Z wnioskiem o jego ustanowienie zwrócił się do trybunału minister sportu i turystyki Mirosław Drzewiecki. Kuratorem został były wiceprzewodniczący Wydziału Dyscypliny Robert Zawłocki.
Działali niezgodnie z prawem
Podczas konferencji prasowej Drzewiecki poinformował, że o zawieszeniu władz PZPN zadecydowała kontrola przeprowadzona przez Ministerstwo Sportu i Turystyki.
- Władze związku wielokrotnie dopuszczały się naruszenia prawa, statutu i regulaminów wewnętrznych - mówił Drzewiecki, nie podając jednak konkretnych przykładów tej działalności. - Wniosek do trybunału liczy trzydzieści osiem stron i będzie on dostępny do wglądu.
Pojawia się pytanie, czy podobnie jak nie tak dawne ustanowienie kuratorem Andrzeja Ruski, tak teraz wprowadzenie do PZPN-u Zawłockiego nie spowoduje ostrej reakcji ze strony UEFA. Wtedy szybko wycofano się z kurateli. Drzewiecki tłumaczy jednak, że obecna sytuacja ma zupełnie inny charakter.
- Dzisiaj władze państwowe nie ingerują w autonomię związku. To trybunał wydał decyzję. Podobnie było jakiś czas temu we Włoszech i nikt z tego powodu Włochów w rozgrywkach nie zawieszał - wyjaśnia minister sportu, podkreślając jednocześnie, że ustanowienie kuratora nie burzy prac przy organizacji Euro 2012.
Kiedy wybory?
Również Zawłocki nie ma wątpliwości, że Euro w Polsce jest niezagrożone. - Wysłaliśmy list do szefa UEFA Michela Platiniego, w którym zapewniliśmy go, że organizacja Euro 2012 będzie przebiegała bez zakłóceń i nic w tej sprawie się nie zmieniło - relacjonuje.
Zawłocki twierdzi, że powodem wprowadzenia kuratora było: - Ciągłe i rażące naruszanie przez zarząd związku statutu PZPN.
- Powstało realne zagrożenie niemożności prawidłowego funkcjonowania obecnego i przyszłego zarządu PZPN. W związku panuje chaos prawny. Trzeba jak najszybciej to uporządkować - powiedział Zawłocki.
Pierwszą decyzją kuratora było odwołanie zjazdu wyborczego, zaplanowanego na 30 października. Zawłocki zawiesił też wszystkich członków zarządu związku, w tym prezesa Michała Listkiewicza.
Dawidowski na "czarnej liście"
Na "czarnej liście" znalazł się też Witold Dawidowski, członek zarządu PZPN i prezes Podlaskiego Związku Piłki Nożnej.
- Wydaje mi się, że cała sprawa może mieć aspekt polityczny - nie ukrywa Dawidowski. - Nie widzę żadnych powodów do wprowadzenia kuratora. Słyszymy tylko lakoniczne komunikaty uzasadniające decyzję, a nie ma żadnych konkretów. Sprawą już zainteresowała się FIFA i UEFA. Ich reakcja będzie bardzo ostra. Futbolowe władze nie zostały poinformowane o planowanym ustanowienia kuratora. Minister twierdzi, że to decyzja trybunału, a ja pytam: Na czyj wniosek? Oczywiście ministerstwa. Wierzę, że zarząd PZPN wkrótce zostanie przywrócony do praw.
Wprowadzenie kuratora miało miejsce na godziny przed zamknięciem listy kandydatów na prezesa PZPN. Według niektórych opinii, o reelekcję miał ubiegać się Listkiewicz. Wprowadzenie kuratora to uniemożliwia.
- To nieprawda! Michał Listkiewicz nie zamierzał ponownie ubiegać się o fotel prezesa - denerwuje się Dawidowski. - Teraz to w ogóle nie wiadomo, kiedy dojdzie do wyborów. Najwcześniejszy termin to luty przyszłego roku.
- Zjazd wyborczy odbędzie się dzień po tym, jak w związku zapanuje porządek - mówi natomiast Robert Zawłocki.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?