Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

KZK wyrolowało pasażerów do Kurowa. Kierowca się pomylił

Urszula Ludwiczak [email protected]
Autobus nie przyjechał na przystanek, bo pomylił się kierowca
Autobus nie przyjechał na przystanek, bo pomylił się kierowca KZK Białystok
Kilkadziesiąt osób nie dojechało na Biesiadę Miodową w Kurowie, bo nie przyjechał zapowiadany autobus.

Część osób, które chciały w sobotę dojechać darmowym autobusem do Kurowa, nie doczekała się przejazdu.

Ponad dwadzieścia osób w minioną sobotę zjawiło się na przystanku nr 304 przy ul. Branickiego, aby dojechać bezpłatnym autobusem KZK na Biesiadę Miodową w Kurowie.

- Autobus miał się zjawić o 12.30. - opowiada pani Sylwia, która czekała z innymi na przystanku. - Nie było go do godz. 12.45. W końcu zadzwoniliśmy do dyspozytorni, gdzie powiedziano nam, że autobus... już pojechał. Tylko z innego przystanku - następnego w kolejności, który jest już przy Piłsudskiego. Nie mogliśmy w to uwierzyć. Po co były te zapowiedzi bezpłatnego dowozu, wszędzie w informacjach była mowa o przystanku nr 304. Początkowo myślałam, że może ja coś pomyliłam, ale poza mną pojawiło się tu sporo innych osób. Gdy okazało się, że autobus już pojechał, wszyscy byliśmy bardzo rozczarowani, że tak nas potraktowano. W końcu ten dojazd wybrały osoby, które nie miały innej możliwości dojechania do Kurowa, nie każdy przecież ma samochód.

Rozczarowanie było tym większe, że w sobotę dojazd do Kurowa był tylko jeden - właśnie autobusem o 12.30.

- Dyspozytor powiedział nam jeszcze, że takie było zlecenie z Narwiańskiego Parku Narodowego, organizatora biesiady - mówi pani Sylwia. - Ale przecież na stronach internetowych i plakatach była informacja o przystanku 304.

Dyrekcja Narwiańskiego Parku Narodowego o żadnych problemach z autobusem nie słyszała.

- Wręcz przeciwnie, przyjechało do nas mnóstwo ludzi - dziwi się Jerzy Kostrzewski, zastępca dyrektora NPN. - Wiadomo, że w Białymstoku teraz dużo przystanków jest poprzesuwanych, może część osób zjawiła się nie tam, gdzie trzeba. My żadnych uwag do pracy KZK nie mamy, współpraca jest bardzo dobra. Użyczają nam autobus na naszą imprezę za darmo.

Sprawę postanowiliśmy więc wyjaśnić w KZK. - Rzeczywiście, w sobotę doszło do takiego zdarzenia - przyznaje Piotr Siemieniuk, wiceprezes zarządu KZK Białystok. - Po prostu kierowca się pomylił i zamiast skręcić w lewo, pojechał w prawo, i ominął początkowy przystanek. Sam nie wie, dlaczego. Bardzo przepraszamy za ten błąd.

W niedzielę autobusy do Kurowa odjeżdżały już z przystanku 304.

Czytaj e-wydanie »

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na wspolczesna.pl Gazeta Współczesna