Już nie wiem, kogo prosić o pomoc - skarży się pan Piotr - Martwię się o ptaki, które na zimę zostały na zamarzniętym jeziorku na osiedlu Północ II. Nie wiem, czy mam wzywać straż miejską czy straż pożarną, czy dzwonić do urzędu miasta do wydziału ochrony środowiska.
Dzwońcie do straży miejskiej na pewno pomogą!
Sprawdzamy, gdzie ma dzwonić nasz Czytelnik, by uratować ptakom życie? Do ełckich strażników miejskich!
- Już od kilku dni sprawdzamy, jak mają się łabędzie na osiedlu Północ II. Nie przymarzły do tafli. Jest ryzyko, że jeśli je przetransportujemy do rzeki Ełk, wrócą na osiedle - o młodych, osłabionych łabędziach opowiada Krzysztof Skiba, szef ełckiej straży miejskiej.
Rozmowa z szefem ełckiej straży miejskiej nie rozwiązuje jednak sprawy.
- Nie możemy nikomu zlecić wejścia na lód, to zbyt duże ryzyko - sprawa w piątek rano opiera się o Tomasza Andrukiewicza, prezydenta Ełku.
Okazuje się, że w akcję ratowania łabędzi trzeba w piątek zaangażować ełckich strażaków. Zgodnie z przepisami to oni mogą je podjąć z lodu, a strażnicy miejscy przewieźć.
- Udało się. Łabędzie są już w bezpiecznym miejscu, zostały przetransportowane do rzeki Ełk - informuje jeszcze tego samego dnia Zbigniew Dąbrowski z ełckiego ratusza.
O rozsądek na wiosnę
- Przy tej okazji apelujemy do ełczan, by jednak nie dokarmiali łabędzi. Przez to zimą ciężej im opuścić akwen, w którym dostają karmę. To usypia ich instynkt, nie powinniśmy tak robić. Ptaki powinne radzić sobie same - prosi Krzysztof Skiba, szef ełckiej straży miejskiej.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?