Zobaczyłam, jak wyglądają biblioteki w innym kraju. W jakim poważaniu jest tam książka, jakie kwoty przeznacza się na wydawnicze nowości i co można przenieść na nasz polski grunt - mówi Alicja Zgajewska.
Od 20 do 26 września z grupą bibliotekarzy z różnych stron Polski była w Finlandii i Estonii. Wyjazd edukacyjny zorganizowała firma UEF Wojciechowski oraz Ośrodek Edukacji Informatycznej i Zastosowań Komputerów w Warszawie. Na pani Alicji wrażenie zrobiły biblioteki narodowe Estonii i Finlandii.
- Jest tam dużo wolnej przestrzeni. Czytelnik spędza czas w przyjaznym miejscu, z książką, gazetą na kanapie, przy laptopie lub przy komputerze - opowiada.
Podobały się jej działy dla dzieci - nowiutkie książki, niskie regaliki, żeby najmłodsi mogli dosięgnąć. Są też foteliki, krzesełka, pufy.
- Do tego należy jeszcze dodać wysokie nakłady na zakup nowości książkowych, zarówno drukowanych, jak i elektronicznych oraz bezpłatny dostęp do Internetu. Fińska i estońska biblioteka to świetne miejsce do pracy, nauki, odpoczynku - zachwala nauczycielka.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?