Łapy. Podstrefa ekonomiczna otwarta, ale inwestorów na razie brak (zdjęcia)

Z udziałem m.in. Artura Kosickiego, marszałka województwa podlaskiego, a także Bohdana Paszkowskiego, wojewody podlaskiego, uroczyście otwarto i poświęcono kolejne tereny inwestycyjne w podstrefie Tarnobrzeskiej Specjalnej Strefy Ekonomicznej w Łapach

- To szczególny dla Łap dzień. Jest to bardzo ważne wydarzenie, które jest kolejnym krokiem ku rozwojowi miasta i gminy Łapy - mówił Krzysztof Gołaszewski, burmistrz Łap. - To ogromna szansa na rozwój Łap oraz wzrost zamożności mieszkańców Łap i gmin sąsiednich.

Dla przedsiębiorców miasto przygotowało 10 nowych działek inwestycyjnych. Każda ma hektar powierzchni. Teren został wyposażony w niezbędną infrastrukturę: sieć kanalizacji sanitarnej i deszczowej, kanalizację teletechniczną oraz drogę wewnętrzną wraz z oświetleniem. W ramach realizowanej inwestycji przeprowadzono także kompleksowy remont i przebudowę dróg, które zapewniają bezpośredni dojazd do terenów inwestycyjnych.

Teraz przed Łapami kolejne trudne wyzwanie. Najważniejsze. Trzeba bowiem znaleźć przedsiębiorców i zachęcić ich do prowadzenie na terenie podstrefy ekonomicznej działalności gospodarczej. Bo teraz tereny stoją puste.

- Pokonaliśmy przeciwności i w tej chwili szykujemy przetargi na działki. W pierwszej kolejności bbędziemy wystawiać do sprzedaży dziesięć działek. Stanie się to ciągu dwóch miesięcy. Mamy zgodę, zakończyliśmy rozliczenia finansowe projektu z urzędem marszałkowskim - tłumaczy nam Krzysztof Gołaszewski, burmistrz Łap.

Twierdzi, że do urzędu zgłaszają się zainteresowane firmy. Ale konkretów nie chce zdradzać. Nie chce też ujawniać nazw firm.

- Sam też odbyłem sześć, osiem spotkań, częściowo z mojej inicjatywy. Jesienią odbędzie Wschodni Kongres Gospodarczy, na którym będziemy się mocno reklamować. Wiele firm zgłasza się też do naszego Ośrodka Przedsiębiorczości. Mam nadzieję, że lada moment pojawią się inwestorzy - liczy burmistrz.

Jego zdaniem zaletą terenów inwestycyjnych w łapskiej podstrefie ekonomicznej jest bliskość torów kolejowych, a także bardzo dobry dojazd z Warszawy. Powstaje też dwupasmówka z Łap do Białegostoku.

- Mam nadzieję, i przekonanie, że to przedsięwzięcie będzie służyło rozwojowi gminy Łapy, ale i całego obszaru białostockiego i województwa. Liczymy, że niebawem na tych uzbrojonych terenach pojawią się nowe inwestycje - mówił Bohdan Paszkowski, wojewoda podlaski.

- Silne gospodarczo Łapy, to silne województwo podlaskie. Mam nadzieję. że jest to początek dobrego rozwoju Łap i powrót do elity miast naszego województwa, jeśli chodzi o gospodarkę. Teren jest uzbrojony, powstały drogi wewnętrzne, więc można powiedzieć, że są to dobrze wykorzystane środki unijne - podkreślał Artur Kosicki, marszałek województwa podlaskiego.
Gratulował burmistrzowi, że dokończył tę trudną inwestycją, a także poprzednim gospodarzom miasta, czyli Romanowi Czepe, i Urszuli Jabłońskiej, bo jak przypomniał to oni zapoczątkowali prace.

Wartość inwestycji wyniosła ponad 18 mln zł, w tym ponad 12 mln 477 tys. zł. to unijne dofinansowanie w ramach Regionalnego Programu Operacyjnego Województwa Podlaskiego na lata 2014-2020.

Na nowe miejsca pracy czekają też mieszkańcy.

- Myślę, że ta strefa jest bardzo nam potrzebna, a przede wszystkim nowe zakłady. Bo wtedy zwiększyłoby się zatrudnienie, chociaż myślę, że w tej chwili w Łapach nie ma bezrobocia. Najwyżej nie pracują ci, którzy nie chcą - mówi pan Stanisław, mieszkaniec Łap. Oparty o rower, ze znajomym obserwował z daleka uroczystość.

Przypomnijmy, że najpierw podstrefa powstała na terenie 12 ha. W 2010 roku kupił je od Krajowej Spółki Cukrowej Roman Czepe, były burmistrz Łap.

- Łapy znajdowały się wtedy w ogromnym kryzysie spowodowanym zamknięciem Cukrowni i ZNTK. Podstrefa była znakomitym narzędziem na pozyskiwanie inwestorów i rozwój przedsiębiorczości - opowiada Roman Czepe.

Przygotowano tutaj dziewięć działek. Siedem zostało już sprzedanych. W 2014 roku w podstrefie otworzyła drukarnię białostocka firma Arka - Druk. Obecnie pracuje tam 95 osób. Kolejny zakład buduje też białostocka firma Konekt.

Dwie kolejne działki w pierwszej części podstrefy czekają też na inwestorów.

Kolejne 12 hektarów gmina Łapy nabyła od Krajowej Spółki Cukrowej w styczniu 2015 roku. Ale w trakcie uzbrajania tych terenów pojawiły się problemy. W styczniu 2018 roku prace przerwano. Władze Łap zarzucały Unibepowi z Bielska Podlaskiego, który zajmował się uzbrojeniem tych terenów, opóźnienie i opieszałość. Unibep zaś uznał, że projekt jest wadliwy.Grunty dla inwestorów miały być gotowe 30 czerwca 2018 roku. Ale gmina zamiast finalizować prace, musiała szukać nowego wykonawcy. Przetarg na dokończenie prac rozstrzygnięto miesiąc później.

Inwestycję po wielu przeciwnościach udało się zakończyć w maju tego roku.

Czytaj też Łapy. NIK wziął pod lupę podstrefę ekonomiczną. I negatywnie ocenił projekt