Leandro Paredes i Angel di Maria - dwaj kolejni mistrzowie świata z Juventusu Turyn

W niedzielę mistrzowski tytuł wywalczyli Argentyńczycy, którzy po remisie 3:3 po dogrywce i skuteczniej wykonywanych rzutach karnych pokonali Francuzów. Wśród zwycięzców nie brakowało piłkarzy Starej Damy – barwy włoskiego klubu reprezentują bowiem Angel Di Maria i Leandro Paredes.

Przedstawiciel Serie A po zakończonym mundialu w Katarze może pochwalić się już 27. graczami, którzy sięgali po główne trofeum jako zawodnicy triumfatora Ligi Mistrzów z 1996 roku. Co ważne, zwłaszcza Di Maria w finale okazał się niezwykle ważną postacią w talii Lionela Scaloniego.

To właśnie zawodnik Juventusu wywalczył rzut karny, który na bramkę zamienił Leo Messi, to także on podwyższył prowadzenie Albicelestes. Boisko opuścił w 64. minucie, gdy jego reprezentacja prowadziła 2:0. Kto wie, może gdyby dłużej pozostał na boisku, Francuzi nie zdołaliby doprowadzić do dogrywki?

Do tak pokaźnej liczby mistrzów świata, którzy po trofeum sięgali jako gracze Starej Damy, przyczyniły się cztery tytuły wywalczone przez reprezentację Włoch (1934, 1938, 1982, 2006). Gdyby brać pod uwagę jedynie piłkarzy innej narodowości, byłoby ich zaledwie pięciu – oprócz wspomnianych Argentyńczyków także trzej Francuzi: Blaise Matuidi (mistrz z 2018 roku), a także Didier Deschamps i Zinedine Zidane (triumfatorzy z 1998 roku).

Na drugiej pozycji, za plecami Juventusu, plasuje się Bayern Monachium, który… mógł zostać liderem klasyfikacji, gdyby w niedzielnym finale triumfowali Trójkolorowi.

Mistrz Niemiec może pochwalić się obecnie 24. piłkarzami, którzy jako gracze tego klubu zostawali mistrzami świata. Do Kataru na tegoroczny mundial Bawarczycy wysłali aż siedemnastu przedstawicieli, bijąc w ten sposób rekord Manchesteru City, który cztery lata temu mógł się pochwalić obecnością szesnastu swoich graczy.

Aż osiem reprezentacji skorzystało w trakcie tegorocznego mundialu z usług graczy ekipy z Monachium. Wśród nich Francuzi – trener Deschamps powołał na turniej aż czterech graczy Bayernu: Dayo Upamecano, Benjamin Pavard, Kingsley Coman i Lucas Hernandez musieli jednak zadowolić się jedynie drugą lokatą, podobnie zresztą jak Adrien Rabiot z Juventusu.

Kolejne miejsca w klasyfikacji zajmują inne włoskie kluby – Inter Mediolan (21. graczy), a także AS Roma (18. zawodników). Podobnie jak zajmująca pierwszą lokatę Stara Dama, wspomniane kluby również skorzystały (choć w znacznie mniejszym stopniu) na tym, iż kilkukrotnie ze zdobycia głównego trofeum cieszyła się reprezentacja kraju z Półwyspu Apenińskiego.

Wśród tegorocznych zdobywców mistrzowskiego tytułu są nie tylko przedstawiciele wielkich klubów. Jednym z graczy, który w niedzielę mógł świętować sukces był Alexis Mac Allister. Argentyński pomocnik tym samym zapisał się na kartach historii angielskiego Brighton & Hove Albion, z którym jest związany na co dzień, jako pierwszy piłkarz tego klubu, który wygrał mundial.