Lecz się tutaj, nie w Ciechocinku

Już za trzy lata Gołdap stanie się uzdrowiskiem na europejskim poziomie.

34 mln zł na koniec roku
Tuż przed Bożym Narodzeniem gołdapscy włodarze dowiedzieli się, że dostaną długo oczekiwany prezent. Będą to 34 mln zł dotacji na zagospodarowanie dzielnicy uzdrowiskowej. Taką decyzję podjął zarząd województwa warmińsko-mazurskiego.

Wczoraj wiceburmistrz Gołdapi Jacek Morzy podpisał z marszałkiem województwa umowę, która umożliwi budowę nowoczesnego kompleksu.

- Gołdap jest jedynym takim uzdrowiskiem w tej części Polski. Pewności na pozyskanie środków unijnych nie było, ale nasz wniosek był porządnie umotywowany - mówi zadowolony burmistrz Marek Miros.
Przyznane pieniądze stanowią trzy czwarte wartości inwestycji. Całkowity koszt przedsięwzięcia wyniesie prawie 40 mln zł. Brakujące 6 mln zł dołoży samorząd Gołdapi.

Idzie moda na Gołdap
Status miasta uzdrowiskowego Gołdap otrzymała w 2000 r. Mieszkańcy cieszą się z wizji rozwoju swojej miejscowości, jednak mają pytanie, czy samorząd powinien wspierać finansowo sanatorium, które prowadzi działalność komercyjną.

- To nie sanatorium jest uzdrowiskiem, ale nasze miasto i jego okolice - wyjaśnia Miros. - Długo walczyliśmy o status uzdrowiska, dlatego też naszym obowiązkiem jest rozwój infrastruktury. W sanatorium przebywa stale 500 pensjonariuszy. Pracuje w nim też sporo gołdapian.

Niebawem będą ogłoszone przetargi, a budowa ma ruszyć już wiosną przyszłego roku. Władze miasta mają nadzieję, że przełoży się to na wzrost cen nieruchomości, zwłaszcza działek.
Liczą też na napływ inwestycji, które ożywią turystykę. Wiadomo już, że prywatny przedsiębiorca zamierza wybudować duży hotel nad jeziorem.

Wniosek Gołdapi dotyczy nie tylko budowy pijalni wód mineralnych i tężni w parku zdrojowym, ale także nowej plaży i parku.