Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Leczy, używając stóp

Paulina Bronowicz [email protected]
Jan Pawlik stosuje masaż stopami, zaczerpnięty z tradycji japońskiej. Twierdzi, że to najlepszy sposób na poprawę zdrowia.
Jan Pawlik stosuje masaż stopami, zaczerpnięty z tradycji japońskiej. Twierdzi, że to najlepszy sposób na poprawę zdrowia. fot. P. Bronowicz
Powiedział, że muszę przychodzić co tydzień i do Bożego Narodzenia będę zdrowa - opowiada jedna z pacjentek Jana Pawlika. - W czasie terapii czułam ciepło i skoncentrowany przepływ energii. Jan Pawlik, olsztyński uzdrowiciel, jak sam się określa, wczoraj przyjmował łomżyniaków w sali Miejskiego Domu Kultury.

Do uzdrowiciela tłumy

- Wszystko zaczęło się 28 lat temu, kiedy poczułem, że sam nie wytrzymuję obecnego tempa życia. Zacząłem szukać metod, które pomogą mi wyleczyć samego siebie. Sięgnąłem do sposobów sprawdzonych przez rodzinę: babcia i ojciec byli zielarzami - tłumaczy Pawlik.
Uzdrowiciel podglądał, jak leczą się oddalone od cywilizacji plemiona z całego świata, sięgnął też po medycynę chińską.

W Łomży chętnych do sprawdzenia skuteczności jego leczenia było sporo. Poczekalnię zapełniły głównie kobiety. Pacjenci nie potrafili jednak powiedzieć, czy Pawlik im pomógł.
O tym że bioenergoterapeutom nie można wierzyć, są za to przekonani łomżyńscy lekarze.
- Każdy sam decyduje, gdzie chce się leczyć. Ale to tylko wzbudzanie nadziei u chorych - komentuje lekarz Marian Jaszewski.

Drogo jak u specjalisty

- Pawlik bierze za wizytę 100 zł. To dużo, bo są inni energoterapeuci, którzy za półgodzinny seans biorą 50 czy 80 zł. A tu? Cena jak u lekarza- specjalisty i nie wiadomo, jaki skutek - wahała się pani Teresa z Łomży.
Jej koleżanka dodaje, że w internecie znalazła negatywne opinie o uzdrowicielu, ale mimo to postanowiła zaryzykować. W gabinecie Pawlika w Olsztynie część usług jest zakontraktowana przez NFZ. Za "uzdrowienia" trzeba jednak płacić.

Jan Pawlik tłumaczy, że jego działanie polega przede wszystkim na uczeniu ludzi nowego stylu życia.
- Działam na umysł pacjenta. To od psychiki zależy, czy czujemy się chorzy - opowiada.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na wspolczesna.pl Gazeta Współczesna