Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Legia goni Raków. Filip Mladenović: Pokazaliśmy jak powinien grać mistrz Polski!

Zbigniew Czyż
Zbigniew Czyż
Adam Jankowski / Polska Press
- Pokazaliśmy jak powinien prezentować się na boisku przyszły mistrz Polski, jak musi grać Legia Warszawa. Od zawsze mówiłem, że to jest klub, który ma największy potencjał, ma najlepszych kibiców i zasługuje, aby każdego roku grać w europejskich pucharach - mówi pomocnik Legii Warszawa Filip Mladenović.

Mało kto się spodziewał, że po przerwie reprezentacyjnej Legia zagra tak dobrze i tak pewnie (3-1) wygra z liderem Rakowem Częstochowa?
Zespół przygotował się na to spotkanie bardzo dobrze. Jestem ogromnie zadowolony, gratuluję wszystkich kolegom z drużyny, bo zagraliśmy naprawdę super. Pokazaliśmy jak powinien prezentować się na boisku przyszły mistrz Polski, jak musi grać Legia Warszawa. Od zawsze mówiłem, że to jest klub, który ma największy potencjał, ma najlepszych kibiców i zasługuje, aby każdego roku grać w europejskich pucharach. Taka Legia, jaką zobaczyliśmy w meczu z Rakowem, mogę śmiało powiedzieć, że wygląda jak dobry europejski zespół.

Po zwycięstwie nad zespołem Marka Papszuna strata do Rakowa wynosi już tylko sześć punktów. Jeszcze wszystko możliwe w kontekście walki o mistrzostwo Polski?
Ktoś mnie zapytał w grudniu, czy sezon jest już zamknięty, a ja od dawna powtarzam, że polska liga jest taka, że wszystko rozstrzyga się dopiero w kwietniu. Zobaczymy, czy także tym razem tak będzie. Ciekaw jestem jak Raków poradzi sobie teraz z presją. My będziemy się starać trzymać dobre tempo, jesteśmy na bardzo dobrej drodze, żeby gonić lidera.

To był najlepszy mecz Legii w obecnym sezonie?
Na pewno tak, zagraliśmy najlepsze spotkanie od pierwszej do dziewięćdziesiątej minuty. Przez cały czas kontrolowaliśmy spotkanie.

Zaliczył pan asystę przy trzecim golu dla Legii, którą zdobył Paweł Wszołek. Zdążył już panu podziękować za świetne podanie?
Paweł ma bardzo duże umiejętności, wygląda teraz super pod względem fizycznym, zdobywa bramki. Mam nadzieję, że będzie się nam tak dalej dobrze współpracowało. Jeśli chodzi o mnie, nie wyznaczam sobie celu w postaci liczby asyst na cały sezon. One same w sobie nie są ważne, przyjdą i tak, gdy będziemy grali dobrze zespołowo.

Legia nie ma chwili odpoczynku, już we wtorek zagra wyjazdowy mecz półfinału Pucharu Polski z drugoligowym KKS-em Kalisz. Awans do finału wydaje się być tylko formalnością?
Czeka nas bardzo ważny mecz w zupełnie innych warunkach i innej atmosferze. To będzie święto piłki nożnej w Kaliszu. Jeśli KKS potrafił awansować aż do półfinału, to bezwzględnie zasługuje na szacunek i respekt, ale jeśli nasza drużyna zagra na takim samym poziomie jak w meczu z Rakowem, nie będzie problemu z awansem do finału.

Legię na pewno zobaczymy w przyszłym sezonie w europejskich pucharach, a czy w nowym sezonie zobaczymy Filipa Mladenovicia w barwach Legii? Za kilka miesięcy kończy się panu kontrakt z klubem.
Na razie nic w tej kwestii nie ruszyło. To nie jest tak, że ja powinienem sam rozpocząć ten temat lub zrobić coś ze swojej strony. Legia funkcjonuje w taki sposób, że sama składa piłkarzom propozycje, przynosi kontrakt do podpisania lub nie. Wszystko jest sprawa otwartą. Podkreślam od dawna, że ja i moja rodzina czujemy się świetnie w Warszawie. Na ten moment nie podpisałem jeszcze żadnej umowy, ani w Legii, ani w żadnym innym klubie. Zobaczymy co się wydarzy.

Rozmawiał i notował Zbigniew Czyż

od 7 lat
Wideo

Gol z 50 metrów w 4 lidze! Ursus vs Piaseczno

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera

Materiał oryginalny: Legia goni Raków. Filip Mladenović: Pokazaliśmy jak powinien grać mistrz Polski! - Portal i.pl

Wróć na wspolczesna.pl Gazeta Współczesna