Legia Warszawa-Gaziantepspor skrót meczu
Legia Warszawa awansowała do kolejnej rundy eliminacji Ligi Europejskiej. Po zwycięstwie na wyjeździe z Gaziantepsporem 0-1, piłkarze ze stolicy zaprezentowali mądrą piłkę u siebie.
Legia wyszła na to spotkanie nastawiona defensywnie. Liczyła na kontry i ewentualne dobicie rywala. Turcy mimo zapowiedzi, nie rzucili się od pierwszych minut do zmasowanych ataków.
Najlepsze sytuacje w pierwszej połowie zmarnował skrzydłowy Manu, który najpierw dostał świetne podanie od Rybusa, a później już z własnej wypracowanej akcji nie trafił do siatki.
Podobnie jak w pierwszym spotkaniu, to Turcy byli zespołem dominującym na boisku, jednak nie potrafili tego udowodnić strzelając choćby jedną bramkę.
Legia piłkarsko była słabszą drużyną od Gaziantepsporu, jednak o wiele mądrzej ustawioną taktycznie i zasłużenie awansowała do IV rundy eliminacji.
Skandalem za to skończyła się konferencja prasowa z udziałem trenerów. Zbyt pewny siebie Tolunay Kafkas zapowiadał, że w Warszawie jego zespół strzeli przynajmniej kilka bramek. Po meczu miał pretensje do Wawrzyniaka, że nie oddał piłki wykopanej przez Turków, opowiadał, że jego zespół nie przegrał z inną drużyną, ale z antyfutbolem. W końcu zapytał dziennikarzy z czego się śmieją i ... wyszedł z sali.
Jak widać Turkom jeszcze daleko do Europy....
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?