Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Lekarz chce gignatycznego odszkodowania

(ika)
sxc.hu
Znany białostocki kardiochirurg Tomasz Hirnle, uniewinniony w ub.r. od zarzutu przyjęcia łapówki, domaga się 720 tys. zł odszkodowania za niesłuszny areszt.

Lekarz spędził za kratami blisko dwa miesiące, podczas których - jak twierdzi - stracił szansę na intratną umowę o pracę.

- Lekarz podaje, że na skutek aresztowania została z nim rozwiązana umowa o pracę. Gdy areszt mu uchylono, ponownie został zatrudniony, ale na o wiele gorszych warunkach - tłumaczy sędzia Janusz Sulima z Sądu Okręgowego w Białymstoku, gdzie trafił pozew.

Kiedy Tomasz Hirnle został zatrzymany w 2005 r., pełnił funkcję szefa kliniki kardiochirurgii w białostockim szpitalu klinicznym. Wyliczył, że gdyby do 30 maja 2008 r. nieprzerwanie obowiązywała umowa zawarta przed aresztem, zarobiłby kwotę około 620 tys. zł. I tyle właśnie wskazuje we wniosku (pozostałe 100 tys. zł to zadośćuczynienie za niesłuszne zatrzymanie). Rozprawa odbędzie się 6 maja.

Złożenie pozwu to echa głośnej prowokacji łapówkarskiej w 2005 r. Dr Hirnle miał przyjąć od pacjenta 3 tys. zł łapówki. Po latach procesów i odwołań został ostatecznie oczyszczony z zarzutów, a - odpowiedzialni za zorganizowanie nielegalnej prowokacji - podwładny dr. Hirnle oraz policjanci sami zasiadają obecnie na ławie oskarżonych.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na wspolczesna.pl Gazeta Współczesna