Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Lekarze odeślą z receptą do NFZ

Urszula Ludwiczak [email protected]
Fot. sxc.hu
Od 1 stycznia lekarze będą wypisywali recepty tylko na leki pełnopłatne. Po refundację pacjenci będą musieli pójść do NFZ.

Takie jest stanowisko Naczelnej Rady Lekarskiej, po piątkowym spotkaniu z przedstawicielami wielu środowisk lekarskich, w którym brali udział m.in. reprezentanci Ministerstwa Zdrowia. Chodzi o wchodzące w życie od stycznia zapisy dotyczące karania lekarzy za wypisywanie osobom nieubezpieczonym recept na leki finansowane przez NFZ. Nakładają one też na lekarzy obowiązek określania i wpisywania na recepcie, jaka zniżka należy się pacjentowi na dany lek. Lekarze zapowiadają, że nie będą tego robić. Na recepcie umieszczą natomiast pieczątkę z adnotacją: "refundacja leku do decyzji NFZ". Gotowych jest już 10 tys. takich pieczątek.

Wszystko w rękach resortu
- Nasze stanowisko może zmienić tylko decyzja Ministerstwa Zdrowia o zmianie przepisów ustawy - mówi prof. Janusz Kłoczko, prezes Okręgowej Izby Lekarskiej w Białymstoku. - Jeśli tak się w najbliższym czasie nie stanie, NRL będzie apelować do całego środowiska o to, by nie wystawiać od stycznia recept refundowanych. Pacjent z receptą będzie mógł udać się po refundację do NFZ. Zadaniem lekarzy jest bowiem leczenie, a nie sprawdzanie, komu jaka zniżka się należy albo tego, czy pacjent jest ubezpieczony. To praca administracyjna.
Środowisko medyczne jest w tym względzie wyjątkowo skonsolidowane.

Przeciwko nowym przepisom protestuje samorząd lekarski, ale też związki zawodowe lekarzy czy Porozumienie Zielonogórskie, skupiające większość lekarzy rodzinnych w Polsce. Ogólnopolski Związek Zawodowy Lekarzy w piątek skierował nawet pismo do Rzecznika Praw Obywatelskich, w którym zwraca uwagę, że pacjenci mogą mieć trudności w nabyciu leków refundowanych od 1 stycznia 2012 r. Będzie to skutek represyjnych wobec lekarzy i niejasnych przepisów ustawy refundacyjnej oraz projektowanego rozporządzenia MZ w sprawie recept. Jak wyjaśniają: "Stanie się tak, bo lekarze w odruchu uzasadnionej samoobrony będą unikać wypisywania recept na leki refundowane, aby nie narażać się na (niezawinione) kary, mogące wynieść nawet kilkaset tysięcy złotych".

To nie do wyobrażenia
Stanowiska Naczelnej Rady Lekarskiej nie rozumie rzecznik podlaskiego oddziału NFZ, Adam Dębski.
- Uważamy, że taki ostry ton tego stanowiska jest niepotrzebny, bo pacjenci nie powinni być straszeni tym, że nie dostaną po 1 stycznia recept - mówi. - Trudno sobie wyobrazić, że pacjenci będą zmuszani do przychodzenia po określenie uprawnień do NFZ.

Rzecznik dodaje, że zmiany nie są aż tak rewolucyjne, bo już teraz lekarz jest zobowiązany do tego, żeby sprawdzić dokument ubezpieczenia pacjenta przed jego przyjęciem.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na wspolczesna.pl Gazeta Współczesna