Lepiej widzieć, co robią uczniowie

Jeszcze w tym roku w szkołach podstawowych nr 2, 4, 5, 7, Zespole Szkół Samorządowych oraz w hali sportowej na osiedlu Jeziorna zostanie założony monitoring. W następnym roku kamery pojawią się w pozostałych szkołach.

W gimnazjach już są
Od ubiegłego roku kamery śledzą to, co dzieje się w czterech szkołach.
- Z sygnałów jakie dostawaliśmy, to właśnie w gimnazjach kamery były najpotrzebniejsze. W 3 szkołach zamontowaliśmy po 16 kamer, a w gimnazjum nr 3 na osiedlu Konieczki aż 24 - mówi Artur Urbański, zastępca prezydenta Ełku.
Dyrektorzy gimnazjów bardzo chwalą kamery i widzą poprawę w zachowaniu uczniów.
- Przeciwko kamerom nikt nigdy nie protestował. Na początku uczniowie byli ciekawi, jak działają. Wielu przychodziło do mnie z pytaniem, czy mogą zobaczyć obraz z kamer, bo po prostu myśleli, że są to atrapy - mówi Andrzej Brzozowski, dyrektor Gimnazjum nr 2.
Jak podkreślają pedagodzy, kamery działają prewencyjnie. Uczniowie wiedząc, że to, co dzieje się na korytarzach i przed szkołą jest nagrywane, kilka razy zastanowią się, zanim coś nabroją. - Mieliśmy taką sytuację, że jednej uczennic skradziono rzeczy z szatni. Dzięki zamontowanym kamerom mogłem odtworzyć nagranie z tamtego dnia i bez żadnego problemu ustaliliśmy złodziejaszka - dodaje Andrzej Brzozowski.

Szukają wykonawcy
Rozstrzygnięcie przetargu na montaż systemu kamer w 5 szkołach podstawowych zaplanowano na 17 października. Wykonawca będzie miał 2 miesiące na uruchomienie systemu.
- 81 tysięcy złotych na budowę monitoringu dostaliśmy z programu "Monitoringu wizyjnego". Nie uda nam się w tym roku założyć kamer w szkołach podstawowych numer 3 i 9. Tam, oraz w przedszkolu Ekoludki pojawią się w przyszłym roku - dodaje Artur Urbański. - Przetarg nie został jeszcze rozstrzygnięty dlatego nie mogę powiedzieć, ile kosztować będzie cała inwestycja.
Dostęp do obrazu z kamer zamontowanych w szkołach mają przede wszystkim dyrektorzy. Nagrania przechowywane są na dyskach przez 3 miesiące.