Lepsze wyniki regionalnych producentów piwa

Pogoda jest jednym z podstawowych czynników wpływających na sprzedaż piwa. Im cieplej, tym sprzedaż wyższa. W tym roku aura wyjątkowo sprzyjała browarnikom.
- Udało nam się sprzedać o 20 proc. więcej piwa, niż w analogicznym okresie roku ubiegłego - powiedział "Współczesnej" Piotr Stelmach, prezes Browaru Północnego SA w Suwałkach. - Jednak tak dobry wynik to zasługa przede wszystkim naszych stałych klientów. Aby utrzymać tak dobrą sprzedaż potrzebny jest jeszcze jeden element: wzrost zasobności klientów.
Bardzo dobry sezon ma za sobą Browar Dojlidy SA z Białegostoku. Firma przekroczyła plany sprzedaży o 10 proc., a w porównaniu do analogicznego okresu roku ubiegłego wzrost sprzedaży wyniósł 100 proc.
- Tak dobre wyniki zawdzięczamy zmianie strategii i absolutnie fantastycznej pogodzie - uważa Przemysław Nowacki, dyrektor handlowy Browaru Dojlidy SA.
W przyszłym roku firma nie liczy na tak dobre wyniki, choć chce utrzymać 15-procentowy wzrost sprzedaży piwa.
Nie ma powodów do narzekania także prezes Browaru z Łomży. Tu, podobnie jak w firmach konkurencyjnych, sprzedaż była wyższa od planowanej.
- W miesiącach letnich mieliśmy nawet o 30-40 proc. sprzedaż wyższą od tej w roku ubiegłym - powiedział "Współczesnej" Czesław Szczepaniak, prezes Browaru Łomża sp. z o.o.
Również podsumowanie pierwszych dziewięciu miesięcy tego roku w łomżyńskim browarze było optymistyczne - sprzedaż wzrosła o 23 proc. w porównaniu do roku ubiegłego.
Jednak kierujący browarami z województwa podlaskiego z obawą wypowiadali się o wynikach ich firm na rok przyszły. Duża konkurencja oraz ubożejące społeczeństwo to bariera trudna do pokonania.