Celnicy zapewniają jednak, iż tak nie jest. Kolekcję 216 butelek alkoholi z całego świata oraz ponad 300 pojemników z substancjami zapachowymi przywieźli do Polski w 2011 r. po wieloletnim pobycie w USA. Celnicy uznali to za próbę przemytu i wszystko skonfiskowali. W sądach sprawa ciągnęła się aż do końca października ubiegłego roku. Wówczas zapadł prawomocny wyrok. Celnicy mieli zwrócić skonfiskowane butelki.
Ale do tego nie doszło. Ryszard Chudy, rzecznik prasowy Izby Celnej w Olsztynie, tłumaczył, że reprezentowana przez niego instytucja czeka na pisemne uzasadnienie wyroku. Takie stanowisko wywołało konsternację wśród sędziów. Liczy się wszak sentencja wyroku, a nie jego uzasadnienie.
W pomoc Leszczyńskim zaangażowali się nawet dwaj posłowie Twojego Ruchu - Tomasz Makowski z Ełku oraz Andrzej Rozenek. Interweniowali w różnych ministerstwach, ale przynajmniej na razie żadnego skutku to nie przyniosło.
16 stycznia w tej sprawie zebrał się ełcki sąd. Wydał postanowienie o zwrocie kolekcji do 16 lutego.
- To już jest jasna wykładnia - mówi Ryszard Chudy. - Ci państwo muszą jednak uiścić wcześniej wszelkie opłaty z akcyzową na czele. A to wymaga m.in. wycenienia tych przedmiotów.
Rzecznik zapewnia, że wszystko znajduje się w magazynach celnych. Nic, jak twierdzi, nie zaginęło, ani nie zostało uszkodzone.
- Mamy naprawdę bardzo poważne wątpliwości - komentują państwo Leszczyńscy. - Bo jak inaczej wytłumaczyć ten upór celników i odwlekanie wszystkiego w czasie?
Motoryzacja do pełna! Ogłoszenia z Twojego regionu, testy, porady, informacje
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?