Lewandowski ma się obawiać. Jego konkurent i kolega Aubameyang chce koniecznie wrócić do Barcelony

Według dziennika „AS”, Aubameyang poważnie rozważa opuszczenie Chelsea. Jego preferowaną opcją kontynuowania kariery jest Barcelona, ​​którą opuścił latem minionego roku. Napastnik skontaktował się z trenerem Xavim Hernandezem i oznajmił, że tęskni za klubem i miastem. „Auba” powiedział również, że chce wrócić za wszelką cenę. Szkoleniowiec poprosił Gabończyka o cierpliwość, bowiem najpierw Barca musi zdecydować o przyszłości Holendra Memphisa Depaya, którego chce pozyskać Atldtico Madryt i jeden z klubów Premier League.

Odejście Depaya z Barcelony dałoby Aubameyangowi możliwość powrotu do klubu. Napastnik, aby wrócić, będzie musiał znacznie obniżyć pensję, bowiem ze względu na wymogi finansowego fair play Katalończycy mają niewielkie pole manewru.

W Barcelonie byli rozczarowani odejściem Aubameyanga latem. Postrzegany był bowiem na Camp Nou jako zawodnik, który mógłby zagrać w zastępstwie Roberta Lewandowskiego. Jednak wówczas klub musiał pilnie zrobić miejsce na liście płac, a Barca uznała ofertę Chelsea, opiewającaą za 12 mln euro, za opłacalną.

Aby Aubameyang wrócił na Camp Nou, musi zgrać się ze sobą kilka wydarzeń. Po pierwsze, musi odejść Depay. Jednocześnie Xavi nie będzie forsował odejścia Holendra, gdyż uważa Memphis za przydatnego zawodnika. Po drugie, Chelsea musi zgodzić się na zwolnienie „Auby”. Po trzecie, parametry finansowe transakcji muszą być odpowiednie dla Barcelony.

Jeśli to wszystko zostanie spełnione, Aubameyang będzie miał możliwość powrotu do Barcelony.

Wcześniej informowano, że sprowadzeniem Pierre-Emericka zainteresowane jest Atletico. Zdaniem dziennikarza Nizaara Kinselliego, jego transfer Gabończyka zimą do „Los Colchoneros” jest niemożliwy, ponieważ Aubameyang grał już w oficjalnych meczach w tym sezonie w dwóch różnych drużynach. Zgodnie z przepisami FIFA, w bieżącym sezonie może więc grać już tylko w Barcelonie lub Chelsea.

Aubameyang nie wystąpił w „The Blues” od 6 listopada. W 15 meczach w Chelsea strzelił 3 gole. W Barcelonie zdobył 13 bramek w 24 meczach.