Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Liga Mistrzów. Kwadrans zrywu to za mało. Real zgasił pasję Atletico i zagra w finale z Juventusem

JCZ
Atletico - Real 2:1
Atletico - Real 2:1 AFP/East News
Liga Mistrzów. Atletico Madryt świetnie zaczęło rewanż Realem, ale kwadrans zrywu i dwa gole to było za mało, żeby awansować do finału. Real jeszcze przed przerwą strzelił kontaktowego gola, który zamknął rywalizację w dwumeczu. Po raz piętnasty zagra o trofeum.

MEMY po meczu Atletico - Real

- Nie poddamy się aż do ostatniego gwizdka. Nie jedliśmy kilka dni, jesteśmy głodni – zapewniał na konferencji Diego Simeone. Jego drużyna musiała zagrać intensywnie i z pasją, żeby rewanż nie był jedynie o zachowanie twarzy. Trzy bramki wydawały się przed rozpoczęciem nie do odrobienia, ale...

... po 16 minutach gry mogliśmy zmienić zdanie. Atletico nieprawdopodobnie weszło w mecz. W 12 minucie pierwszego gola z Bernabeu nadrobił Saul Niguez, wykorzystując dośrodkowanie od Koke z rożnego, zaś chwilę później drugą bramkę dołożył z karnego Antoine Griezmann (choć po ręce Keylora Navasa).

Real zaraz na początku też mógł strzelić gola, ale uderzenie głową Casemiro kapitalnie obronił Jan Oblak. Ta akcja i bramki dla Atletico nie podłamały jednak piłkarzy. "Królewscy" jeszcze przed meczem doskonale zdawali sobie sprawę, że choćby jedno trafienie może zamknąć losy dwumeczu.

Real jeszcze przed przerwą tę ważną bramkę wcisnął. Stało się to w dość niespodziewanych okolicznościach. Uważna dotąd obrona Atletico dała się kompletnie wmanewrować. Karim Benzema mając aż trzech przeciwników obok siebie nie tylko ich minął, ale i wystawił piłkę Toniemu Kroosowi. Strzał Niemca skutecznie dobił Isco.

W drugiej połowie Real zadbał o to, by minuty uciekały. Potrafił wybijać Atletico z rytmu i długo utrzymywać się przy piłce. W kluczowych momentach pomagało mu szczęścia albo Navas. Albo szczęście i Navas jak w 65 minucie, gdy dwa groźne strzały były akurat w środek gdzie stał bramkarz.

Niebo zapłakało nad Vicente Calderon w ostatnich minutach. To był ostatni mecz Atletico na tym stadionie w europejskich pucharach - taki jak wszystkie poprzednie za kadencji Simeone - po brzegi wypełniony emocjami.

W finale Ligi Mistrzów "Królewscy" zagrają drugi raz z rzędu, a po raz piętnasty w ogóle. Jeżeli pokonają Juventus Turyn to zapewnią sobie dwunasty tytuł, śrubując tym samym własny rekord rozgrywek.

Piłkarz meczu: Isco
Atrakcyjność meczu: 7/10

LIGA MISTRZÓW w GOL24

Pod Ostrzałem GOL24

**WIĘCEJ odcinków

Pod Ostrzałem GOL24

**

Najlepsze piłkarskie newsy - polub nas!

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Materiał oryginalny: Liga Mistrzów. Kwadrans zrywu to za mało. Real zgasił pasję Atletico i zagra w finale z Juventusem - Gol24

Wróć na wspolczesna.pl Gazeta Współczesna