Angielskie kluby, przynajmniej te z Manchesteru, w dalszym ciągu nie potrafią zaprezentować na europejskiej arenie tego, co pokazują w Premier League. We wtorek zarówno "The Citizens" jak i "Czerwone Diabły" zawiodły kibiców, choć były faworytami swoich spotkań.
Manchester City podejmował na Etihad Stadium mistrza Włoch i zarazem finalistę ubiegłorocznej edycji Ligi Mistrzów - Juventus Turyn. Turyńczycy w ostatnim okienku transferowym stracili jednak swoich dwóch kluczowych zawodników (Arturo Vidala i Carlosa Teveza -przyp. PJ) i w Serie A po trzech kolejkach mają na koncie jeden punkt przez co plasują się tuż nad strefą spadkową. W Champions League zaprezentowali jednak zupełnie inną jakość i dość niespodziewanie ograli City 2:1, choć przegrywali 1:0.
Falstart zaliczył też Manchester United, który przegrał z PSV Eindhoven 1:2. Co ciekawe, gola dla podopiecznych Louisa Van Gaala strzelił Memphis Depay, który przed tym sezonem przeszedł do United właśnie z PSV. Poza wynikiem fatalną wiadomością dla sympatyków drużyny z Old Trafford jest ciężka kontuzja lewego obrońcy tego klubu Luke'a Shawa. Młody Anglik został bezpardonowo potraktowany przez Hectora Moreno, który atakując go wślizgiem - złamał mu nogę. Doszło do otwartego złamania, ale prowadzący te zawody arbiter... nie dopatrzył się nawet faulu w tej sytuacji!
W Środę z koeli najciekawiej zapowiadał się pojedynek AS Romy z FC Barceloną. Gości na prowadzenie wyprowadził Luis Suarez, który w 21 min strzałem głową z najbliższej odległości pokonał Wojciecha Szczęsnego.
Serca kibiców na Stadio Olimpico zabiły szybciej w 26 min, kiedy w sytuacji sam na sam ze Szczęsnym znalazł się Suarez i po interwencji Polaka padł jak długi w polu karnym. Telewizyjne powtórki pokazały, że gdyby prowadzący te zawody arbiter użył gwizdka, to z pewnością wybroniłby się z tej decyzji. Chwilę później rzymianie niespodziewanie wyrównali, ale za to jak! Wyprowadzający kontratak Alessandro Florenzi nie miał do kogo podać, więc zdecydował się na strzał z... połowy boiska. Będący kilka metrów przed swoją bramką Marc-Andre ter Stegen nie zdołał odbić tej piłki, a ta trafiła jeszcze w słupek i zatrzepotała w siatce. To bez wątpienia najpiękniejszy gol w pierwszej serii gier w Lidze Mistrzów.
Po zmianie stron rzymianie postawili na "obronę Częstochowy", której mistrzowie Hiszpanii nie zdołali już sforsować. W 50 minucie z powodu kontuzji plac gry musiał opuścić Wojciech Szczęsny. Na razie nie wiadomo, jak poważny jest uraz Polaka. Mecz zakończył się remisem 1:1.
60 minut w barwach Bayernu Monachium rozegrał Robert Lewandowski, a Bawarczycy wygrali z Olympiakosem Pireus 3:0.
Do kompromitowania angielskich klubów przyłączył się Arsenal, który przegrał na wyjeździe z chorwackim Dinamem Zagrzeb 1:2.
Honoru angielskiej piłki postanowiła bronić fatalnie spisująca się w Premier League Chelsea Londyn, ale zwycięstwo przed własną publicznością nad Maccabi Tel Awiw było obowiązkiem. Piłkarze Jose Mourinho wygrali 4:0.
Liga Mistrzów
Wtorek
Grupa A: Paris Saint-Germain - Malmoe FF 2:0 (Di Maria 4, Cavani 61), Real Madryt - Szachtar Donieck 4:0 (Benzema 30, Ronaldo 55-k., 63-k., 81).
Grupa B: VfL Wolfsburg - CSKA Moskwa 1:0 (Draxler 40), PSV Eindhoven - Manchester United 2:1 (Moreno 45, Narsingh 57 - Depay 41).
Grupa C: Galatasaray Stambuł - Atletico Madryt 0:2 (Griezmann 18, 25), Benfica Lizbona - FK Astana 2:0 (Gaitan 51, Mitroglou 62).
Grupa D: Manchester City - Juventus Turyn 1:2 (Chiellini 57-sam. - Mandzukic 70, Morata 81), Sevilla - Borussia Moenchengladbach 3:0 (Gameiro 47-k., Banega 66-k., Konoplyanka 84).
Środa
Grupa E: Bayer Leverkusen - BATE Borysów 4:1 (Mehmedi 4, Calhanoglu 47, 75-k., Hernandez 59 - Milunovic 13), AS Roma - Barcelona 1:1 (Suarez 21 - Florenzi 31).
Grupa F: Dinamo Zagrzeb - Arsenal Londyn 2:1 (Pivaric 24, Junior 58 - Walcott 79), Olympiakos Pireus - Bayern Monachium 0:3 (Mueller 52, 90-k., Goetze 89).
Grupa G: Dynamo Kijów - FC Porto 2:2 (Gusev 20, Buyalsky 89 - Aboubakar 23, 81), Chelsea Londyn - Maccabi Tel Awiw 4:0 (Willian 15, Oscar 45-k., Costa 59, Fabregas 79).
Grupa H: Valencia - Zenit Sankt Petersburg 2:3 (Cancelo 55, Gomes 73 - Hulk 9, 45, Witsel 76), Gent - Olympique Lyon 1:1 (Milicevic 68 - Jallet 58).
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
