Likwidują małe sądy. Przeczytaj co się zmieni

Co prawda rozprawy będą odbywać się tam, gdzie obecnie, zatem nie ma groźby kilkudziesięciokilometrowych dojazdów. Ale już kwestia funkcjonowania wydziałów ksiąg wieczystych nie jest tak oczywista.

Sędziowie jednostek, które prawdopodobnie zostaną zlikwidowane, studzą emocje.

- Dla przeciętnego mieszkańca niewiele się zmieni - uspokaja sędzia Mariusz Mazur, wiceprezes Sądu Rejonowego w Olecku. - W miejsce zamkniętych sądów powstaną bowiem, w tych samych budynkach, odziały zamiejscowe sąsiednich, większych sądów. W przypadku naszym i Augustowa będzie to Sąd Rejonowy w Ełku.

W wydziale zamiejscowym mieścić się będą wydziały karne, cywilne, a także wydział rodzinny i nieletnich. W projekcie ministerstwa nie ma natomiast mowy o wydziałach ksiąg wieczystych. To tam udają się obywatele po akty notarialne, niezbędne do uzyskania kredytów, a także kupna i sprzedaży nieruchomości. Zagadką pozostaje też kwestia lokalizacji kas, w których świadkowie i biegli mogli np. otrzymać zwrot kosztów dojazdu na rozprawę.

- Na razie trwają konsultacje w tej sprawie - mówi sędzia Mariusz Mazur. - Poza tym kwestia ksiąg wieczystych regulowana jest odrębnymi rozporządzeniami, a takiego jeszcze nie otrzymaliśmy - dodaje.
Ministerstwo do 1 lipca 2012 r. planuje zamknąć sądy rejonowe o obsadzie do 14 sędziów.

W województwach: podlaskim i warmińsko-mazurskim likwidacja ma dotyczyć sądów rejonowych w m.in. Augustowie, Grajewie, Mrągowie, Olecku, Piszu, Sejnach, Sokółce i Zambrowie.