Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Lipny kurs, lipny egzamin

Tomasz Kubaszewski [email protected]
- Za moich czasów nigdy do takich sytuacji nie dochodziło - mówi obecny dyrektor Wojewódzkiego Ośrodka Ruchu Drogowego w Suwałkach Dariusz Górski.
- Za moich czasów nigdy do takich sytuacji nie dochodziło - mówi obecny dyrektor Wojewódzkiego Ośrodka Ruchu Drogowego w Suwałkach Dariusz Górski. I. Poczobut
Suwałki. Na dwa miesiące sąd aresztował egzaminatora z Wojewódzkiego Ośrodka Ruchu Drogowego w Suwałkach.

Wyjdzie na wolność, jeśli zapłaci kaucję.
Tomasz K. jest podejrzany o to, że zamiast przeegzaminować znanego aktora Zbigniewa B., poszedł z nim na wódkę. Zarzuty w tej sprawie, jak informowaliśmy, prokuratura przedstawiła też samemu aktorowi oraz jeszcze dwóm osobom. B. Jest znany m.in. z popularnych seriali "Graczykowie" i "Dom".
Mirosław S. odpowiada za to samo, co Zbigniew B., czyli nakłanianie zarówno właściciela szkoły nauki jazdy, jak i egzaminatora do wydania zaświadczenia o ukończeniu kursu oraz o zdanym egzaminie. Podejrzany jest także Jan S. - właściciel szkoły nauki jazdy znajdującej się w Augustowie. Prokuratura zarzuca mu, że wypisał aktorowi nieprawdziwe zaświadczenie.
W stosunku do każdego z podejrzanych zastosowano jakąś sankcję. Mirosław S. musi zapłacić 30 tys. zł. Aktor B. - 20 tys., natomiast Jan S. - 10 tys. Ten ostatni ma też zakaz opuszczania kraju. Jeśli podejrzani nie wpłacą kaucji, prokuratura będzie prawdopodobnie wnioskowała o tymczasowy areszt. Tak jak w przypadku egzaminatora Tomasza K. Na wolność będzie mógł wyjść, jeżeli znajdzie 20 tys. zł.
Władza podpowiedziała?
Przedstawiciele organów ścigania nie chcą ujawniać szczegółów toczącego się śledztwa. Przyznają jedynie, że sprawa jest rozwojowa i dotyczy nie tylko egzaminu, który miał zdawać Zbigniew B. Możliwe są więc dalsze zatrzymania.
Znany aktor ma na Suwalszczyźnie wielu znajomych, w tym wśród miejscowych władz. Na razie nie ma jednak dowodów na to, że to ktoś z tego kręgu podpowiedział Zbigniewowi B., jak najłatwiej wyrobić sobie prawo jazdy kategorii E uprawniające do transportowania przyczepy.
- Są jednak na to poważne poszlaki - powiedziała nam osoba związana z tą sprawą, prosząca o zachowanie anonimowości.
Oficjalnie, aktor miał uczęszczać na kurs w jednej z najpopularniejszych augustowskich szkół jazdy. Jej właściciel - Jan S. nie chce jednak sprawy komentować.
To on miał wystawić lipne zaświadczenie. Lipny egzamin przeprowadził z kolei także augustowianin, tyle że zatrudniony w suwalskim ośrodku ruchu drogowego - Tomasz K. W ramach wdzięczności Zbigniew B. miał im (i być może paru innym osobom) postawić suto zakrapiany obiad w restauracji pod Augustowem.
Inny dyrektor
Dariusz Górski, od paru miesięcy dyrektor suwalskiego ośrodka, łapie się za głowę.
- Za moich czasów nigdy do takich sytuacji nie dochodziło - mówi.
Górski był już raz szefem ośrodka. Parę lat temu ze stanowiska odwołał go ówczesny marszałek województwa Janusz Krzyżewski. Mianował natomiast Aleksandra Czupra, osobę związaną niegdyś z miejscową lewicą, a ostatnio z Samoobroną. Zdymisjonował go wczesną wiosną były komisarz województwa Jarosław Schabieński. Jak twierdzi, powodem nie była prowadzona przez prokuraturę sprawa, bo nic o niej nie wiedział.
Aresztowanego egzaminatora przyjmował do pracy dyrektor Czuper. Dariusz Górski twierdzi, że Tomasza K. nie zdążył nawet dobrze poznać. - Nie mam o nim praktycznie żadnej opinii - dodaje.
Co stanie się z Tomaszem K., jak wyjdzie na wolność? - Muszę otrzymać najpierw jakąś oficjalną informację z prokuratury, a potem będę się zastanawiał - mówi Górski.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na wspolczesna.pl Gazeta Współczesna