- Wierzyliśmy, że tak się stanie, bo starannie i rzetelnie prowadzimy dokumentację - mówi o decyzji prokuratury Olgierd Wojciechowski, dyrektor Zespołu Szkół z Litewskim Językiem Nauczania „Žiburys” w Sejnach. - Nie chcemy wyłudzać od samorządu żadnych pieniędzy, tylko upominamy się o swoje.
Spór o dotację dla stowarzyszenia, które prowadzi niepubliczne placówki z litewskim językiem nauczania, trwa już drugi rok. Regionalna Izba Obrachunkowa w Białymstoku stwierdziła, że miasto, w ciągu ostatnich 10 lat przekazało organizacji blisko 1,5 mln zł mniej niż powinno. Arkadiusz Nowalski, obecny burmistrz Sejn, zaproponował Litwinom, że zwróci im pieniądze w ratach. Ale na to nie zgodzili się radni. Uznali, że wyliczenia RIO należy zweryfikować. Kilka miesięcy później zrobiła to firma zewnętrzna, ale radni znów powiedzieli: nie. Tym razem tłumaczyli, że dzieci litewskie uczą się w bardziej komfortowych warunkach niż polskie, zatem pieniądze im się nie należą.
Pod koniec ub.r. Litwini pozwali więc miasto do sądu. Mniej więcej w tym samym czasie do prokuratury wpłynął anonimowy donos. Jego autor sugerował, że mniejszość zawyżała liczbę dzieci, by wyłudzić dotację.
- Zgromadziliśmy bardzo obszerny materiał dowodowy w tej sprawie. Zarzut nie potwierdził się - informuje Aneta Górnicka-Piskorska z Prokuratury Rejonowej w Augustowie.
Dzisiaj w sprawie: stowarzyszenie kontra miasto odbędzie się kolejne posiedzenie sądu. Burmistrz Nowalski nie ukrywa, że prokuratorskie śledztwo, którym mniejszość była mocno rozgoryczona, utrudniło negocjacje, które miały sprawić, by Litwini zrezygnowali z odsetek karnych od długu. Dzięki temu w kasie miejskiej pozostałoby około pół miliona złotych.
- Komu to zamieszanie było potrzebne, nie mam pojęcia - mówi Nowalski. - Ale może okazać się gwoździem do trumny. Trudno negocjować z partnerem, któremu zarzuca się oszustwo.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?