ŁKS 1926 Łomża i Dąb Dąbrowa Białostocka zagrają w finale pucharu

Obrońca trofeum z Łomży nie miał większego problemu z awansem do finału. III-ligowy ŁKS wygrał 4:0 z IV-ligowym KS Michałowo.
– W porównaniu do ostatniego ligowego spotkania trener dokonał czterech zmian w składzie, ale można powiedzieć, że zagraliśmy w optymalnym ustawieniu – mówi Albert Rydzewski, zawodnik ŁKS. – Praktycznie kontrolowaliśmy wydarzenia na boisku. Drużyna z Michałowa cofnęła się do obrony i pozostawiła nam dużo miejsca do grania. W sumie swobodnie mogliśmy rozgrywać swoje akcje. Pierwszego gola zdobyliśmy po rzucie rożnym w 31 minucie. W drugiej połowie podwyższył na 2:0 Paweł Wasiulewski. Gola zdobył także nasz junior Michał Tarnowski i najskuteczniejszy strzelec Łukasz Zaniewski.

Współczesna Sport

O wiele bardziej wyrównane było drugie starcie półfinałowe, w którym w Dąbrowie Białostockiej spotkała się dwójka czołowych drużyn IV ligi: miejscowy Dąb i Tur Bielsk Podlaski. Przez długi czas w tym meczu prowadzili 2:1 bielszczanie. Do remisu w 87 minucie doprowadził Piotr Bondziul i do wyłonienia zwycięzcy potrzebna była dogrywka. Także w dogrywce los sprzyjał piłkarzom Dębu. W 120 minucie rzut karny wykorzystał Michał Łabieniec i Dąb wygrał 3:2.
– Ręka w polu karnym może i była, ale nam wcześniej także należał się rzut karny – twierdzi Paweł Bierżyn, trener Tura. – Zasłużyliśmy na finał, bo kontrolowaliśmy mecz, a przy prowadzeniu 2:1 mieliśmy poprzeczkę.
– Ogólnie mecz na remis może z lekkim wskazaniem na nas – podsumowywał Robert Speichler, trener Dębu. – Zagraliśmy w trochę innym ustawieniu i może zaskoczyliśmy tym rywali. Ale też trzeba przyznać, że mieliśmy trochę szczęścia.
KS Michałowo - ŁKS1926 Łomża 0:4 (0:1)
Bramki: 0:1 Brzozowski 31, 0:2 Wasiulewski 67, 0:3 Tarnowski 83, 0:4 Zaniewski 86.
Dąb Dąbrowa Białostocka - Tur Bielsk Podlaski 3:2 p.d.(1:1)
Bramki: 1:0 Sołowiej 6, 1:1 Daniłowski 9, 1:2 K. Kosiński 58, 2:2 Piotr Bondziul 89, 3:2 M. Łabieniec 120 z karnego.