Stara omega przegrała z nagłym podmuchem wiatru i przewróciła się na środku jeziora Necko. Sześć osób znalazło się w zimnej wodzie. Groziło im wyziębienie organizmu. - Byliśmy w porę. Wszystko zakończyło się szczęśliwie i niech nadal tak będzie - mówi Marek Opolski, szef Wodnego Ochotniczego Pogotowia Ratunkowego w Augustowie.
Ratownicy z wyprzedzeniem zaczęli sezon i obecnie najtrudniejsze są dla nich weekendy, kiedy w Augustowie i okolicach robi się tłoczno. Prawdziwa ciężka praca zaczyna się jednak dopiero od wakacji.
- Tłoku na jeziorach, rzeczywiście, jeszcze nie ma - przyznaje M. Opolski. - Jednak z dnia na dzień przybywa żaglówek czy kajaków. Tak naprawdę działamy więc od początku maja.
Augustowski WOPR dysponuje w sumie 10 łodziami i jednym skuterem. Najnowszy, tegoroczny nabytek, to nowoczesna tzw. hybrydówka. Właśnie ona uczestniczyła w wyławianiu żeglarzy na Necku.
Ratownicy, oprócz Necka, w sezonie będą obecnie także na jeziorach Białym, Rospudzie i Sajnie.
- Na innych też, jeśli zajdzie taka potrzeba - zapewnia M. Opolski. - Jedną motorówkę stawiamy na lawecie i w każdej chwili przerzucamy tam, gdzie powstało jakieś zagrożenie.
Więcej w środę w papierowym wydaniu suwalskiej Gazety Współczesnej
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?