Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Lokaty i rachunki oszczędnościowe. Lepsza oferta dla oszczędzających, czyli szukanie możliwości

Maciej Badowski
Maciej Badowski
Wrzesień przyniósł kolejne pozytywne zmiany w ofercie lokat i rachunków oszczędnościowych. Kilka instytucji zaczęło kusić oszczędzających stawkami na poziomie 8 proc. w skali roku. Bank Nowy postanowił pójść dalej i nowym klientom oferuje oprocentowanie na poziomie 8,50 proc. w skali roku. Z drugiej strony analitycy HRE Investments podkreślają, że oprocentowanie depozytów nie rośnie już tak dynamicznie jak wiosną i wczesnym latem. Ile zatem można zarobić na lokacie?

- Niestety, jest coraz większe oczekiwanie, że w sektorze bankowym są pieniądze i w związku z tym sektor będzie np. podnosił oprocentowanie lokat - mówi nam Przemysław Babrich, Związek Banków Polskich. - Natomiast my wszystkie środki, które zarabiamy, przeznaczamy na tworzenie rezerw związanych z wakacjami kredytowymi - dodaje.

Banków nie stać na podnoszenie oprocentowania?

Ekspert przyznaje, że całe obciążenia sektora bankowego w 2022 roku szacowane są na ponad 30 mld zł. - To są środki, które w części moglibyśmy przeznaczyć na tworzenie kapitałów własnych, a przez to na finansowanie gospodarki i lepsze oprocentowanie lokat - zaznacza.

Babrich podkreśla, że tych środków jest ograniczona ilość, sektorowi bankowemu „jest coraz trudniej zarabiać”, ponieważ, jak tłumaczy - dodatkowy podatek bankowy, wakacje kredytowe, czy utrzymanie Bankowego Funduszu Gwarancyjnego i innych podmiotów regulacyjnych - kosztują „ogromne pieniądze”. - My musimy te pieniądze wypracować i najpierw je skierować „tam”, a w drugiej kolejności na podwyższanie lokat bankowych, które są w wielu bankach lepiej oprocentowane niż np. obligacje Skarbu Państwa - podkreśla.

Bartosz Turek oraz Oskar Sękowski, analitycy HRE Investments przypominają, że dokładnie rok temu przeciętne oprocentowanie najatrakcyjniejszych depozytów nie przekraczało 1 proc. w skali roku. Teraz jest to 6,8 proc. - Największa część tego wzrostu przypada na okres od maja do lipca br. Ostatnio dynamika pozytywnych dla oszczędzających zmian wyraźnie zmalała - wskazują.

Rekordowa oferta na rynku

Bank Nowy na lokacie NOWYdepozyt 1M Wysoki Procent. oferuje oprocentowanie 8,50 proc. w skali roku. Jest to obecnie najwyższa stawka na rynku. Jednak oferta ta jest skierowana tylko i wyłącznie do nowych klientów, którzy otworzą rachunek depozytowy. To miesięczna lokata terminowa z limitem kwotowym do 10 tys zł. Co ważne, z oferty można skorzystać tylko raz.

Zdaniem ekspertów, z punktu widzenia oszczędzających pojawia się jedno bardzo ważne pytanie - czy coraz wolniejsza dynamika wzrostu oprocentowania depozytów nie oznacza przypadkiem, że zbliża się kres pozytywnych zmian w ofertach banków. To, ich zdaniem, w dużej mierze zależy od tego, co dziać się będzie ze stopami procentowymi w Polsce.

- Jeśli prawdą okażą się zapowiedzi o tym, że podstawowa stopa procentowa przestaje już rosnąć, to i banki będą miały mniejszą skłonność do podnoszenia oprocentowania lokat - wskazują. Przypomnijmy, wbrew przewidywaniom większości ekonomistów, Rada Polityki Pieniężnej przerwała cykl podwyżek stóp procentowych. Konsensus rynkowy zakładał podwyżkę stóp o 0,25 pp., do 7 proc., jednak Rada Polityki Pieniężnej nie wykonała ruchu i zostawiła koszt pieniądza na poziomie 6,75 proc.

Dlaczego jest to ważne? - Jeśli faktycznie jesteśmy już u kresu lub blisko końca podwyżek stóp procentowych, to warto coraz poważniej rozważać inwestowanie pieniędzy na dłuższy termin - tak aby aktualne warunki „zarezerwować” sobie na dłuższy czas. Dotyczy to tak samo depozytów, obligacji, jak i innych form inwestowania - podpowiadają Sękowski i Turek.

Straty na lokacie

Jeśli scenariusz stabilizacji, a później obniżek stóp procentowych będzie realizowany, to są to złe informacje dla posiadaczy oszczędności. Jak wyjaśniają analitycy HRE Investments, perspektywa ta oznacza, że wciąż przeciętne bankowe lokaty nie będą chroniły przed destrukcyjnym działaniem inflacji. Jak dotychczas najmocniej problem ten dotyka osób, których lokaty zakończyły się we wrześniu br.

- Dziś odbierają oni z banków pieniądze, za które mogą kupić znacznie mniej niż rok temu. Winne są tu nie tylko skromne oprocentowanie depozytów, ale też inflacja - podkreślają. - Wstępny odczyt wrześniowej inflacji (dane GUS) sugeruje, że ceny dóbr i usług kupowanych przez Polaków wzrosły w ciągu roku przeciętnie aż o 17,2 proc. Lokaty zakładane dokładnie rok wcześniej były oprocentowane średnio na 0,17 proc. To znaczy, że w okresie trwania takich depozytów ceny w sklepach rosły ponad sto razy szybciej niż banki dopisywały odsetki do oszczędności - wyliczają.

Oznacza to, że jeśli we wrześniu 2021 roku powierzyliśmy bankowi 10 tys. złotych na rok, to po wyjęciu tych pieniędzy z banku mogliśmy za nie kupić tylko tyle rzeczy, co za około 8540 złotych w dniu zakładania depozytu. - Realna strata z rocznej inwestycji wyniesie w tym wypadku około 1460 złotych. To najgorszy wynik od co najmniej 17 lat, czyli od kiedy dostępne są stosowne dane - podsumowują Sękowski i Turek.

Warto kupić obligacje oszczędnościowe w październiku czy lepiej wybrać lokatę?

Oprocentowanie obligacji 1-rocznych i 2-letnich zmienia się co miesiąc. Jest wyliczane jako suma stopy referencyjnej Narodowego Banku Polskiego i marży, która wynosi dla instrumentów oferowanych w październiku 0,00 proc. dla obligacji jednorocznych i 0,10 proc. dla obligacji dwuletnich.

Oprocentowanie obligacji 4-letnich ulega zmianie co roku i jest wyliczane na podstawie sumy wskaźnika inflacji z ostatnich 12 miesięcy oraz marży w wysokości 1,00 proc. Ten sam mechanizm oprocentowania obowiązuje również dla obligacji 10-letnich, jednak w tym przypadku marża wynosi 1,25 proc.

Oprocentowanie obligacji rodzinnych ulega zmianie co roku i jest wyliczane na podstawie sumy wskaźnika inflacji z ostatnich 12 miesięcy oraz preferencyjnej marży wynoszącej 1,50 proc. dla obligacji 6-letnich oraz 1,75 proc. dla 12-letnich.

W październiku Ministerstwo Finansów podwyższyło oprocentowanie wszystkich obligacji oszczędnościowych o terminie zapadalności powyżej 3 miesięcy. O 0,25 pp wyższe będzie oprocentowanie instrumentów 3-letnich.

Jeszcze bardziej atrakcyjne, bo wyższe o 0,50 pp, będzie oprocentowanie instrumentów detalicznych o zapadalności od 4 do 12 lat. Ma to jeszcze bardziej zachęcać klientów do pomnażania oszczędności za pomocą oszczędnościowych obligacji skarbowych.

Jakie oszczędnościowe obligacje skarbowe inwestorzy kupują najchętniej?

Ostatnie dostępne dane dotyczą sierpnia 2022 r.

  • Najchętniej kupowanymi wówczas instrumentami były obligacje 4-letnie - COI.
  • Nabywcy indywidualni przeznaczyli na ich zakup kwotę 2.904,0 mln zł (48 proc. udział w strukturze sprzedaży).
  • Zainteresowaniem cieszyły się również obligacje 1-roczne - ROR (28 proc.), 10-letnie - EDO (8 proc.) i 2-letnie - DOR (7 proc.).
  • W dalszej kolejności oszczędzający wybierali obligacje 3-miesięczne - OTS (4 proc.) i 3-letnie - TOS (4 proc.).

Na zakup obligacji rodzinnych dedykowanych beneficjentom programu Rodzina 500+ przeznaczono kwotę 64 mln zł.

emisja bez ograniczeń wiekowychnarkotyki
Wideo

Strefa Biznesu: Czterodniowy tydzień pracy w tej kadencji Sejmu

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera

Materiał oryginalny: Lokaty i rachunki oszczędnościowe. Lepsza oferta dla oszczędzających, czyli szukanie możliwości - Dziennik Bałtycki

Wróć na wspolczesna.pl Gazeta Współczesna