Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Łomża: Dbajmy o ekosystem. Takie działania niszczą przyrodę

Bartosz J. Klepacki [email protected]
Podczas bezmyślnych wypaleń traw niszczone są gniazda wielu ptaków. Często zdarza się, że są to gatunki chronione.
Podczas bezmyślnych wypaleń traw niszczone są gniazda wielu ptaków. Często zdarza się, że są to gatunki chronione. A. Jadczak
Ekolodzy zwracają uwagę jak wielkim problemem jest palenie liści i traw jesienią.

Jest jesień. Pola już w większości są puste - pozostają na nich jeszcze tylko ścierniska. Przed nami (albo już za nami) orka. Po zaoranych polach chodzą ostatnie bociany, gromadzą się żurawie i inne ptaki - nadchodzi pora ich odlotu.

-Jednak przed orką przychodzi czasami taka myśl: a może by ściernisko wypalić? Spalona słoma szybciej się rozłoży, będą korzyści, albo chociaż pozostałą i nikomu niepotrzebną słomę - zauważa Marek Kowalski z Towarzystwa Przyrodniczego „Bocian”. - Po zimie nadchodzi wiosna. Schodzą śniegi, przygrzewa słońce, pojawiają się wysuszone łąki. I znowu - może by wypalić? Stara trawa się szybko rozłoży, będą korzyści... - dodaje Kowalski.

Co roku w okresie jesiennym pojawia się ten sam problem. Nieodpowiedzialnego wypalania trwa.

- Czy tak jest na prawdę? Przede wszystkim musimy pamiętać, że wypalanie łąk, czy ściernisk, jest zabronione. Oprócz otrzymania kary pieniężnej można ponieść o wiele większe straty finansowe. Prawo zabrania wypalania łąk, pastwisk, nieużytków, rowów, pasów przydrożnych, szlaków kolejowych oraz trzcinowisk i szuwarów - podkreśla Kowalski.

Wypalanie jest uznane za sprzeczne z dobrą praktyką rolną. Rolnikowi, który nie

przestrzega wymogów dobrej kultury rolnej, ze strony ARiMR grozi zmniejszenie wysokości dopłat bezpośrednich. Agencja może nawet pozbawić rolnika całej kwoty płatności bezpośrednich za dany rok. Najważniejsze - można utracić kontrolę nad ogniem. Wystarczy mocniejszy podmuch wiatru, a wówczas bardzo łatwo może się on przenieść na inne pola (np. jeszcze nie skoszone), na las czy zabudowania. Straty będą ogromne.

-A jak jest z korzyściami? Są iluzoryczne. Wypalanie jest w 100% szkodliwe dla środowiska i człowieka. Pamiętajmy, że wypalenie niszczy glebę wyjaławiając ją. Zabija znajdujące się w wierzchniej warstwie mikroorganizmy, które odpowiadają na przykład za rozkład materii organicznej. Potrzeba kilku lat, aby się odtworzyły. Giną też różne bezkręgowce - chociażby dżdżownice. Te dżdżownice, które pracując całymi tysiącami i milionami spulchniają glebę i ją użyźniają - precyzuje Kowalski.

Spalanie traw działa na cały ekosystem.

- Spalane są wyjątkowo pożyteczne mrówki, owady zapylające kwiaty. W płomieniach

giną: żaby, jeże, zające i inne drobne gryzonie. Zdarza się, że w pożodze ogniowej życie tracą zwierzęta chronione.

-Wiosną dochodzi do tego możliwość spalenia większych zwierząt - np. ptaków na gniazdach. Niby mogą uciec, niby mając jaja są mniej do gniazd przywiązane i łatwo z nich schodzą... Ale znane są przypadki, a jeden nawet sam widziałem, znalezienia spalonych ptaków przy gniazdach. Kiedyś znalazłem gniazdo kaczki krzyżówki z wypalonymi jajami i spaloną samicą. Siedziała na gnieździe do końca i osłaniała małe - dodaje Kowalski.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na wspolczesna.pl Gazeta Współczesna