We wtorek, po południu, dyżurny łomżyńskiej Policji, otrzymał zgłoszenie, że na plaży miejskiej dwie kobiety awanturują się z ratownikiem wodnym. Gdy na kąpielisku zjawili się policjanci, okazało się, że ratownik czuwający nad bezpieczeństwem wypoczywających, zauważył gromadkę dzieci samotnie bawiących się nad wodą. Najmłodsze z nich wyglądało na około 2 lata.
Kiedy zainteresował się losem pięciorga dzieci, podeszły do niego dwie kobiety. Oświadczyły, że mają wszystko pod kontrolą. Wtedy wyczuł od nich alkohol. Z relacji ratownika wynikało, że zwrócił im uwagę, że łączenie alkoholu z opieką nad dziećmi, a tym bardziej nad wodą jest nieodpowiedzialne. Kobiety jednak nie widziały problemu w swoim zachowaniu i mówiły, że wypiły tylko po piwie. Wtedy wywiązała się między nimi awantura. Policjanci ustalili, że 25-latka przyjechała na plażę z 3-letnim synem i 5-letnią córką. Natomiast 26-latka z synami w wieku 5 i 6 lat oraz 2-letnią córką.
Blisko promil w organizmie
Badania alkomatem wykazały, że młodsza z nich miała blisko promil alkoholu w organizmie, a starsza - ponad pół promila. Dzieci zostały przekazane pod opiekę krewnych, a kobiety za swoje zachowanie odpowiedzą przed sądem rodzinnym. Dzięki czujności i zdecydowanej reakcji ratownika wodnego nie doszło do potencjalnej tragedii.
Teraz kobiety odpowiedzą przed sądem rodzinnym. Woda i alkohol to nie jest dobre połączenie, szczególnie, kiedy należy opiekować się małymi dziećmi. Tylko dzięki zdecydowanej reakcji ratownika udało się uniknąć potencjalnego nieszczęścia.
Zobacz też:Goniądz. Nie żyje 53-letni mężczyzna. Wszedł do rzeki i zniknął pod wodą
Strefa Biznesu: Takie plany mają pracodawcy. Co czeka rynek pracy?
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?