Po raz pierwszy pomysł zakupu dla MPK nowych, mniejszych autobusów pojawił się we wrześniu. Zakład wystąpił
o zabezpieczenie 450 tys. zł na zakup dwóch pojazdów, które będą w stanie przewieźć do 25 pasażerów. Jednym z argumentów było to, że mniejsze pojazdy będą w stanie jeździć po węższych ulicach, których autobusy, będące w posiadaniu spółki, nie mogły „obsłużyć”. Rada zgodziła się.
W listopadzie MPK ponownie wystąpiło o pieniądze na zakup dwóch autobusów z silnikiem diesla. Tym razem chodziło o 490 tys. zł.
Czytaj też Miejskie autobusy będą jeździć rzadziej
– Najstarsze autobusy mają już po 18 lat i ich koszty utrzymania są coraz wyższe. Ponadto małe autobusy na gwarancji dają szansę na normalne funkcjonowanie komunikacji, gdy będziemy zmuszeni do wycofania ze względów technicznych i kosztowych starych pojazdów – mówił Janusz Nowakowski, dyrektor MPK. – Duże
pojazdy zazwyczaj kupujemy ze środków zewnętrznych. Niestety, sprawa dofinansowania z programu E-Bus przeciąga się. Dlatego chcemy skorzystać z możliwości zakupu małych, tanich pojazdów z 2017 r. A takich autobusów nam brakuje.
Radny Dariusz Domasiewicz miał jednak wątpliwości, czy racjonalny jest zakup autobusów z silnikiem diesla, skoro
MPK miało iść w kierunku ekologii.
Zobacz też Władze chcą zakupić mniejsze autobusy miejskie (zdjęcia)
– Dziś, z własnych pieniędzy, wolałbym kupić taki autobus, bo koszt jego eksploatacji jest dużo mniejszy niż pojazdu o napędzie hybrydowym - tłumaczył dyrektor MPK. – Wnioskuję o pieniądze na zakup autobusów z silnikami dieslowskimi, ponieważ w tej chwili to najlepsza możliwość.
Radni przyjęli argumentację dyrektora i poparli zmianę w budżecie. Dzięki temu MPK wkrótce będzie miało cztery małe autobusy.
Tu oglądasz: Smog skraca życie
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?