Jak już pisaliśmy, przez zaniedbanie radnych poprzedniej kadencji, którzy nie przyjęli w odpowiednim czasie programu współpracy z organizacjami pozarządowymi, kluby - żeby nie rezygnować z udziału w różnych rozgrywkach i turniejach - musiały same finansować występy i wyjazdy.
- Zdajemy sobie sprawę z trudnej sytuacji, w jakiej znaleźli się trenerzy, ale niestety nie możemy w żywej gotówce pokryć już poniesionych przez nich wydatków - tłumaczy Wawrzyniec Kłosiński z biura prasowego Urzędu Miasta w Łomży. - Zabraniają tego przepisy, a odstępstwo od tego oznaczałoby złamanie prawa.
Trzeba jednak pamiętać, że każdy klub, ubiegający się o wsparcie finansowe z miasta w ramach konkursu, ma obowiązek wykazać we wniosku tzw. udział własny - dodaje.
A ten może sięgać nawet 25 proc. wnioskowanej kwoty i właśnie z tych środków później trenerzy mogliby próbować odzyskać swoje pieniądze. Szkoleniowcy jak na razie nie chcą oficjalnie komentować wieści płynących z ratusza. Ale nieoficjalnie nie ukrywają zdenerwowania.
- To może niech radni lub urzędnicy poprowadzą w przyszłym roku drużyny i z własnej kasy płacą za rozgrywki - komentuje jeden ze szkoleniowców.
Sprawy na razie nie chce komentować także przewodniczący Komisji Sportu, Turystyki i Rekreacji Andrzej Wojtkowski, który czeka na oficjalną odpowiedź prezydenta na złożoną na poprzedniej radzie miasta interpelację.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?