Łomża. Z komina buchały płomienie. Nieświadomych zagrożenia domowników wyprowadzili policjanci

Do zdarzenia doszło w minioną niedzielę wieczorem. Policjanci łomżyńskiej „drogówki” jechali na interwencję. Przejeżdżając przez miejscowość Gać zauważyli dym a potem ogień wydobywający się z komina jednego z domów jednorodzinnych. Było około godziny 21.30.

Funkcjonariusze natychmiast zaczęli działać. Ewakuowali w bezpieczne miejsce czterech mieszkańców jednocześnie powiadamiając o pożarze strażaków. W akcji gaśniczej wzięły udział dwa zastępy straży pożarnej z JRG Łomża i OSP.

Krasna Wieś. Tragiczny pożar w gminie Boćki. Mężczyzny nie udało się uratować (zdjęcia)

Okazało się, że zapaliła się sadza w kominie. Pożar udało się szybko stłumić. Po zakończeniu działań budynek sprawdzono kamerą termowizyjną, a także urządzeniami pomiarowymi na obecność groźnego dla życia i zdrowia tlenku węgla.

Na szczęście nikt nie ucierpiał. Straż pożarna radzi jednak nie bagatelizować tego typu incydentów.

- W sezonie grzewczym szczególnie apelujemy do społeczeństwa o właściwą konserwację przewodów kominowych. W tym przypadku zapaliła się sadza. Zdarza się jednak, że komin pęka, a ogień przedostaje się na resztę budynku mieszkalnego - zaznacza bryg. Grzegorz Wilczyński, oficer prasowy Komendy Miejskiej PSP w Łomży.

Białystok. Tragiczny pożar domu przy ul. Grunwaldzkiej. Trzy osoby nie żyją. Dwie - odpowiedzą za nieudzielenie pomocy (zdjęcia)

Skutki mogą być tragiczne. Od pożaru, aż po zaczadzenie. Przy pożarze sadzy wytwarza się bardzo wysoka temperatura. Przez szczeliny pękniętego komina ulatnia się m.in. tlenek węgla. Co wtedy zrobić?

– Kategorycznie nie należy gasić paleniska wodą. Trzeba zamknąć lufty, dopływ powietrza do pieca, i  powoli wygaszać palenisko. Następnie uchylić okna, wyjść na zewnątrz i wezwać straż pożarną – instruuje bryg. Tomasz Gierasimiuk z Komendy Wojewódzkiej Państwowej Straży Pożarnej w Białymstoku.

Złe użytkowanie pieców i kominów jest przyczyną ponad dwóch trzecich pożarów domów w woj. podlaskim. Tylko w tym roku łomżyńscy strażacy wyjeżdżali siedem razy do pożarów sadzy w kominie. W 2019 roku - 35. ostatni najgroźniejszy przypadek miał miejsce we wsi Wygoda. W grudniu spłonął tam dom jednorodzinny wraz z wyposażeniem.