Łomżyńska spółka ponownie nic nie wskórała w sprawie inwestycji w Czerwonym Borze

Janusz Rydzewski, prezes RCUO: - Na tym etapie procesu inwestycyjnego powinno zostać ustalone, czy inwestycja jest zgodna z planem zagospodarowania przestrzennego, czy nie. Według mnie ewidentnie nie ma sprzeczności z planem i pan wójt, gdyby trzymał się litery prawa, nie odmawiałby ustalenia warunków zabudowy i zagospodarowania terenu. Jednak w sprawie tej pan wójt od początku znajduje się pod presją rady. To smutne, bo nasza inwestycja byłaby przykładem, jak unieszkodliwiać odpady z wykorzystaniem najnowocześneijszych technologii. (MK)

RCUO najpierw starała się o lokalizację w Czerwonym Borze, na obrzeżach byłego poligonu wojskowego, spalarni odpadów i składowiska odpadów niebezpiecznych. Plany inwestora wywołały sprzeciw Rady Gminy Zambrów. Spółka odłożyła ich realizację na przyszłość i wystąpiła do wójta z wnioskiem o ustalenie warunków zabudowy i zagospodarowania terenu dla "pola odpadów innych niż niebezpieczne". Wójt w ub. tygodniu wydał decyzję, odmawiającą ustalenia warunków także dla tej inwestycji.
W uzasadnieniu stwierdził m.in., że według planu ogólnego teren jest przeznaczony pod miejsko-gminne wysypisko odpadów stałych, które już powstało na sąsiedniej działce. Lokalizacja drugiego wysypiska, nie służącego potrzebom miasta i gminy - zdaniem wójta - byłaby sprzeczna z planem. Wójt powołał się także m.in. na zapisy w planie, mówiące o ograniczeniu w rejonie Czerwonego Boru lokalizacji inwestycji uciążliwych dla środowiska oraz na negatywne stanowiska w tej sprawie samorządów gmin Zambrów i Szumowo.
Spółka odwołała się od decyzji do Samorządowego Kolegium Odwoławczego w Łomży. Jej przedstawiciele twierdzą m.in., że wójt dokonał nadinterpretacji zapisu planu twierdząc, że na terenie wybranym przez nich na inwestycję może być tylko wysypisko służące potrzebom miasta i gminy. Plan - w ich opinii - dopuszcza lokalizację wszelkich wysypisk odpadów stałych. Ponadto stwierdzili, że wójt bezpodstawnie powołał się na uchwały samorządów gmin Zambrów i Szumowo, które jakoby wypowiedziały się przeciwko lokalizacji wysypiska. Uchwały te dotyczyły bowiem lokalizacji spalarni i pola odpadów niebezpiecznych, natomiast na temat wniosku w sprawie lokalizacji "pola odpadów innych niż niebezpieczne" żadna z rad nie wypowiadała się.