Kąpiel w lodzie po pachy? To właśnie na takie warunki czekają wszystkie „rasowe morsy”. Gdy na dworze tęgi mróz, morsy z Łomży są w swoim żywiole.
W niedzielę miłośnicy morsowania ruszyli nad zalew w Stawiskach. Temperatura powietrza sięgała -15 stopni Celsjusza, wody zaś 1,6 stopnia powyżej zera. Zanim jednak weszli do wody, musieli sobie zrobić miejsce, bo zalew pokryty był lodem. Ale dla nich to nie problem.
- Było cudowanie - mówi Adam Grodzki, który morsuje co prawda dopiero od tego sezonu, ale wejście do zimnej wody poleca każdemu. Przyznaje jednak, że przy temperaturze powietrza minus 20 stopni Celsjusza, wejście do lodowatej wody to czyste szaleństwo.
- W wodzie nie jest ciężko wytrzymać, ale chwilę po wyjściu adrenalina skacze na 200 proc. Woda na ciele oraz włosy zamarzają – śmieje się mors.
Morsowanie to praktyka z dziedziny medycyny naturalnej, która polega na zanurzaniu się w bardzo zimnej wodzie. Takie kąpiele są bardzo korzystne dla organizmu, ponieważ poprawiają zdrowie i odporność. Do zalet morsowania należą:
- zwiększenie odporności organizmu,
- zahartowanie ciała,
- poprawa wydolności układu sercowo-naczyniowego,
- poprawa krążenia, lepsze ukrwienie skóry,
- szybsza regeneracja i odżywienie organizmu,
- pomoc przy chorobach dermatologicznych i alergicznych.
Niedziele handlowe mogą wrócić w 2024 roku
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?