Jedna osoba nie żyje, a 11 jest rannych po tym, jak pewien mężczyzna wjechał samochodem w grupę osób tuż przy plaży. Do wypadku doszło na Venice Beach w Los Angeles, najsłynniejszej promenadzie świata. Dwoje ludzi w stanie krytycznym trafiło do szpitala. Policja zatrzymała podejrzanego i auto, które mogło brać udział w wypadku. Zdaniem świadków mężczyzna doskonale wiedział, co robi.