Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Los regionalnego TVP niepewny. Będą redukcje

(mk)
Obiektyw” miałby stać się oczkiem w głowie białostockiego ośrodka TVP
Obiektyw” miałby stać się oczkiem w głowie białostockiego ośrodka TVP
Białystok: Po ponad dwóch tygodniach od chwili objęcia stanowiska dyrektora w białostockim ośrodku TVP Agnieszka Romaszewska-Guzy jest pewna: redukcje i reorganizacja są niezbędne. I to już od końca marca.

Dyrektorski los

Dyrektorski los

Nowa dyrektor objęła swoją funkcję w połowie lutego po odwołanym dyrektorze Władysławie Prochowiczu. Kierował on białostockim ośrodkiem z przerwami. Najpierw w lutym 2009 r. powołał go na to stanowisko poprzedni prezes TVP Piotr Farfał, po czym sam go odwołał w lipcu 2009 r. Do kierowania ośrodkiem Prochowicz wrócił w październiku 2009 r., za prezesury Bogusława Szwedo.

- Moje plany dotyczą przede wszystkim zmiany struktury ośrodka - precyzuje szefowa białostockiej telewizji. - Przegląd finansowy ciągle trwa, ale już teraz mogę powiedzieć, że zaskoczyło mnie, ile osób przez zlecenia i umowy zarabia na tym ośrodku, podczas gdy w sztandarowym programie, jakim jest "Obiektyw", zarabia się grosze.

Czas zadbać o etatowców

Już w tym tygodniu p.o. dyrektora Romaszewska-Guzy na zebraniu z innymi dyrektorami ośrodków chce rozmawiać na temat możliwości zmiany regulaminu ośrodka i jego kompleksowej restrukturyzacji.

- Z tej firmy żyje masa ludzi, ale najdziwniejsze jest to, że choć mamy swoich pracowników, zatrudniamy ludzi z zewnątrz - przyznaje. - Moim zadaniem jest przede wszystkim zadbanie o etatowych pracowników. Inna sprawa, że często problemem jest to, że świetni fachowcy zostali zmuszeni do odejścia z telewizji.
Większy nacisk zostanie położony na główny program informacyjny - "Obiektyw".

Proste plecy jak na garbatego

Ciągle nie wiadomo, czy uda się uratować białostocki ośrodek. Wprawdzie nowa szefowa zapowiedziała, że wcześniej sama odejdzie ze stanowiska niż pozwoli na zamknięcie oddziału, ale kierownictwo TVP w Warszawie ciągle zastanawia się nad zmianą koncepcji działania regionalnych ośrodków. Miałoby zostać kilka dużych oddziałów, tzw. produkcyjnych, a reszta kręciłaby jedynie materiały dla centrali.

- Ten ośrodek to waga lekka w porównaniu z innymi. Jednocześnie obserwujemy tu dużą dynamikę rozwoju, jak na garbatego ma dosyć proste plecy - mówi Romaszewska. - Białystok jest na szóstym miejscu pod względem przychodów, przed takimi ośrodkami jak Kraków, Gdańsk. Widać więc, że ten oddział jest potrzebny.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na wspolczesna.pl Gazeta Współczesna