Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Lotniska w Sanikach nie będzie! Jest nowa lokalizacja

Magdalena Kleban [email protected]
Kilkanaście kilometrów na południe od Białegostoku, niedaleko krajowej "19", w pobliżu miejscowości Kowalowce - to nowa koncepcja na lokalizację regionalnego lotniska w Podlaskiem.

Wypatrzył ją z powietrza współpracujący z władzami województwa pilot, zapoznali się z nią już ekolodzy podczas konsultacji z marszałkiem, a na najbliższej sesji z tym pomysłem mają zapoznać się wojewódzcy radni. Jednocześnie ciągle trwają prace nad poprawieniem raportu środowiskowego lokalizacji lotniska regionalnego w Sanikach niedaleko Tykocina, zarząd województwa zlecił też przygotowanie koncepcji wykorzystania pieniędzy zarezerwowanych dotychczas na lotnisko (350 mln zł z RPO) na drogi wojewódzkie - na wypadek, gdyby do końca 2015 roku nie było szans na wykorzystanie tych pieniędzy inaczej.

Z tych wielu działań, dzisiaj wiadomo jest właściwie jedno - szanse na lotniskach w Sanikach są mniej niż iluzoryczne.

- Dotarły do nas, choć nieoficjalnie, informacje o tym, że szukana jest nowa lokalizacja dla lotniska - przyznaje Krzysztof Chlebowicz, burmistrz Tykocina.

Bo jak udało się nam ustalić, władze województwa najwyraźniej już pogodziły się z faktem, że z Sanik nic nie będzie.

- Po negatywnej dla nas opinii Generalnej Dyrekcji Ochrony Środowiska w sprawie tej lokalizacji chcieliśmy na początku iść do sądu, ale po analizie, przyznaliśmy jej rację. W końcu musimy dbać o tą naszą przyrodę - przyznaje jedna z osób zaangażowanych w tą inwestycję.

Saniki są położone zaledwie w odległości 700-900 metrów od obszarów Natura 2000. Nowa lokalizacja ma znajdować się w szczerym polu, gdzie do obszarów chronionych jest 17-21 kilometrów. Problemem byłby jedynie dojazd, koło Tykocina przebiega modernizowana właśnie droga krajowa nr 8, "dziewiętnastka" ma być gotowa dopiero w okolicach 2030 roku.

Pytany o nowe plany marszałek Jarosław Dworzański zaznacza, że to na razie jedynie koncepcja, przyznaje jednak że przeciwko Sanikom świadczy coś jeszcze.

- Okazuje się, że jest tam jeszcze strefa ograniczonego ruchu lotniczego ze względu na zbyt bliską odległość z lotniskiem wojskowym w Nowym Dworze Mazowieckim - mówi marszałek. I przyznaje jednocześnie: - Od czasu, kiedy ogłosiliśmy przetarg na opracowanie studium wykonalności, musieliśmy znacznie zmienić nasze wyobrażenia na temat dochodzenia do realizacji tej inwestycji, bardzo rzetelnie podejść do tematu terenów chronionych. I znacznie rozszerzyliśmy współpracę z organizacjami ekologicznymi, ornitologicznymi.

Cały artykuł znajdziesz w wydaniu papierowym Gazety Współczesnej

Czytaj e-wydanie »

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na wspolczesna.pl Gazeta Współczesna