Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Lublin, Łapy, Bruksela > Słodka nadzieja

opr. online
Komisja Europejska powinna wstrzymać rozpatrywanie wniosku o przyznanie pomocy restrukturyzacyjnej Krajowej Spółce Cukrowej - uważa lubelski europoseł Mirosław Piotrowski, który zwrócił się o to do KE.

- Moje wystąpienie poparło już 35 europarlamentarzystów z Polski, a także z innych krajów. Komisja Europejska nie może go zlekceważyć - powiedział Piotrowski PAP w środę. KE ma w piątek podjąć decyzję w sprawie przyznania pomocy dla KSC.

Wniosek KSC przewiduje likwidację cukrowni Lublin i rejonu plantatorskiego buraków cukrowych w Łapach. W obu regionach protestują lokalne środowiska. Z prośbą o pomoc zwrócił się do Piotrowskiego komitet protestacyjny z cukrowni Lublin.

Zastrzeżenia do planu restrukturyzacyjnego przedstawionego przez KSC mają minister skarbu oraz minister rolnictwa. Opinię tę podziela także sejmowa Komisja Rolnictwa. Ministerstwo skarbu zwołało na piątek walne zgromadzenie akcjonariuszy spółki, które ma zamiar zmienić zarząd i radę nadzorczą KSC.

- KSC działa niezgodnie z wolą swojego właściciela. Trzeba wstrzymać decyzję Komisji Europejskiej, aby był czas na zmianę władz Spółki - uważa Piotrowski. Jego zdaniem KSC działa nieracjonalnie, m.in. planując rozebranie silosu na cukier w cukrowni Lublin i budowę podobnego w innym miejscu, a likwidacja całego rejonu plantatorskiego nie ma precedensu w żadnym kraju Unii Europejskiej.

Konieczność zmniejszenia produkcji cukru przez KSC jest związana z unijną reformą tego rynku. Komisja Europejska chce ograniczyć produkcję cukru we Wspólnocie w latach 2008-2010 o 6 mln ton. By osiągnąć ten cel w sezonie 2007/2008 produkcja cukru we wszystkich krajach UE musi się zmniejszyć o 13,5 proc.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na wspolczesna.pl Gazeta Współczesna