Pracownicy Miejskiego Przedsiębiorstwa Gospodarki Komunalnej i Mieszkaniowej w Łomży ozdobią miasto aż 210 tysiącami sadzonek. Pracownicy MPGKiM sami uprawiają kwiaty w szklarniach i projektują wzory na klomby i kwietniki. Jednak nie wszyscy doceniają ich pracę.
Irena Bagińska, kierownik Zakładu Zieleni Miejskiej mówi, że często zdarza się, że kwiaty są kradzione lub niszczone. Najczęściej po 15. maja, kiedy kończy się letnie nasadzanie. Wspomina też ubiegłoroczny przypadek takiej dewastacji przy ul. Giełczyńskiej. Wtedy straty oszacowano na 500 zł.
- Wyrwano i zabrano też kwiaty na Placu Jana Pawła II - mówi.
To tylko niektóre przypadki kradzieży. Jeżeli MPGKiM posiada jeszcze takie same odmiany, to uzupełnia straty. Jeśli zapasy są wyczerpane, trzeba użyć innych gatunków i skomponować nowy wzór, a więc zacząć pracę od początku.
Rocznie MPGKiM traci w ten sposób kilkadziesiąt sadzonek. Sprawców ciężko znaleźć.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
