Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Ludzie, tej drogi nie będzie!

Anna Mierzyńska
Ignacy Stankiewicz z Olmont zapewnia, że żaden z mieszkańców jego miejscowości nie zgodzi się na likwidację drogi. Wszyscy tędy jeżdżą - podkreśla.
Ignacy Stankiewicz z Olmont zapewnia, że żaden z mieszkańców jego miejscowości nie zgodzi się na likwidację drogi. Wszyscy tędy jeżdżą - podkreśla. B. Maleszewska
Białystok. Nowe plany budowy portu lotniczego na Kryw-lanach wskazują wyraźnie: droga do Olmont musi zniknąć. Mieszkańcom tej podbiałostockiej miejscowości trudno w to uwierzyć. To przecież ich jedyny dojazd do Białegostoku!

- To niemożliwe - kręcił głową Edmund Ilenda z Olmont, gdy powiedzieliśmy mu o planach urzędu marszałkowskiego.
- Na to się nie zgodzimy - zapewnia jego sąsiad Ignacy Stankiewicz. - Trzeba będzie jakieś podpisy zacząć zbierać chyba.
Dziś już nie ma wątpliwości: mieszkańcy Olmont najbardziej odczują niedogodności związane z budową lotniska. Nieduża wieś, od kilku lat wiejska sypialnia Białegostoku, dziś otoczona jest lasem. Zprowadzącej do niej szosy korzystają nie tylko mieszkańcy okolicznych miejscowości, ale też białostoczanie, przede wszystkim rowerzyści. Jest to bowiem jedna z ładniejszych dróg prowadzących za Białystok. Niestety, najpóźniej w chwili rozpoczęcia robót nad budową nowego pasa startowego szosa przestanie istnieć. Na planach widać bowiem, że pas startowy przecina drogę do Olmont. A więc w tym miejscu drogi być nie może. Planistom przeszkadza też las, więc i on zostanie wycięty.
- Mieszkańcy będą musieli dojeżdżać do Olmont przez Hryniewicze - stwierdził w czwartek na konferencji prasowej marszałek Dariusz Piont-kowski.
- Ale przecież tam nie ma asfaltu, tylko piach - dziwi się Ignacy Stankiewicz. - To jak tamtędy jeździć? Jak autobusy przejadą? No i po co było remontować tę drogę, skoro jej nie będzie? Przecież ledwo kilka miesięcy temu tam nowy asfalt położyli!
Prawdopodobnie gmina Juchno-wiec Kościelny, do której należą Olmonty, będzie musiała wyremontować drogę przez Hryniewicze. Na razie jednak nie wiadomo, kiedy mogłoby się to stać, ponieważ w gminie nikt jeszcze nie został oficjalnie poinformowany o "zagładzie" drogi do Olmont.
- Jest też inne wyjście. Istnieje przecież leśna droga do Białegostoku. Można puścić ruch tamtędy, tylko trzeba by wykupić grunt i wywłaszczyć jedno gospodarstwo - proponuje Edmund Ilenda. - Ale czy komuś się zechce?

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na wspolczesna.pl Gazeta Współczesna