Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Ludzie tu przychodzą, bo chcą walczyć z nałogiem

M. Uścińska
Niektóre osoby przyszły na pierwsze spotkanie same, ale na kolejne wzięły swoich bliskich. Rzucić palenie wspólnie jest łatwiej.
Niektóre osoby przyszły na pierwsze spotkanie same, ale na kolejne wzięły swoich bliskich. Rzucić palenie wspólnie jest łatwiej.
Te zajęcia cieszą się szczególną popularnością.

Ludzi gotowych do zerwania z nałogiem nie brakuje. Rzucają dla zdrowia rodziny, aby nie uszczuplać portfela, ale przede wszystkim dla siebie. Dlatego już od kilkunastu lat ostrowski sanepid organizuje spotkania dla tych, którzy chcą rzucić palenie. Zajęcia odbywają się raz w roku i trwają 5 dni. Zwykle przychodzi na nie od 20 do 40 osób.

Jak walczyć z chęcią sięgnięcia po papierosa doradzał Marek Rusek, terapeuta ze Stowarzyszenia Profilaktyki Uzależnień "Zdrowa Rodzina", który już od kilku lat prowadzi takie zajęcia. Rezultaty walki z nałogiem są różne: niektórzy nie mają problemów z przetrwaniem bez "dymka", ale inni nie potrafią całkowicie z niego zrezygnować:

- Dziś zapaliłam trzy papierosy - mówi jedna z uczestniczek. - Po prostu nie mogłam wytrzymać.

- Wypaliłem piętnaście - mówi jeden z mężczyzn. - Ale normalnie paliłem 30 dziennie, więc to i tak dobrze. I dodaje: - Boję się rzucić palenie od razu ze względu na objawy, które mu towarzyszą: kołatanie serca, mroczki przed oczami, zawroty głowy.

Przeważają jednak osoby, które radzą sobie bez papierosa. Niektórzy przyznają, że rezygnując z tej używki musieli też zrezygnować z kawy, po której odczuwali wzmożoną chęć zapalenia.

Nie ma żadnych przeszkód, aby rzucać palenie samemu, w domu, bez chodzenia na spotkania, jednak Marek Rusek uważa, że lepiej jest rzucić nałóg z kimś: - Rzucanie palenia w grupie daje ogromne wsparcie, dlatego na spotkaniach jest lepiej zwalczyć nałóg - mówi terapeuta i tłumaczy: - Uczestniczenie w 5 spotkaniach pozwala przetrwać najtrudniejszy kryzys, który następuje z powodu braku nikotyny w organizmie.

Niektóre osoby przyszły na pierwsze spotkanie same, ale już na kolejne przyprowadziły swoich bliskich, aby razem z nimi rzuciły palenie. Ale czy 5 spotkań to nie za mało?

- Z jednej strony za mało, ale większa liczba spotkań nie byłaby możliwa z takich względów jak praca, obowiązki, dom - mówi Marek Rusek.

Jak wyglądają zajęcia?

Terapeuta dzieli się z uczestnikami informacjami na temat konsekwencji palenia, a także tłumaczy jak walczyć z objawami występującymi po odstawieniu papierosów i chęcią sięgnięcia po kolejnego. Uczestnikom pokazywana jest również prezentacja multimedialna, otrzymują materiały, które mają pomagać w walce z nałogiem, a na koniec spotkań uczestnicy dostają dyplom ukończenia kursu. To zobowiązuje ich do dalszej walki z nałogiem.

Marek Rusek uczył jak walczyć z papierosem i w Polsce, i za granicą. Informacje, które przekazuje, okrasza historyjkami z własnego życia i opowieściami o sytuacjach, z jakimi spotkał się prowadząc zajęcia dla palących. Większość palaczy właśnie tu dowiedziała się, że po odstawieniu papierosów może swędzieć skóra, a przyczyną bólu stawów są często substancje, które zbierają się właśnie tam w wyniku długotrwałego palenia.

Często osoby biorące udział w zajęciach to koledzy i znajomi ludzi, którzy uczestniczyli w nich wcześniej i udało im się zwalczyć nałóg. Niestety, jeszcze częściej panie pracujące w sanepidzie odbierają telefony z pytaniami, kiedy odbędą się kolejne zajęcia i słyszą żal w głosach rozmówców, którzy dowiadują się, że takie zajęcia są tylko raz w roku.

W tym roku spotkania odbywały się od 21 do 25 lutego.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na wspolczesna.pl Gazeta Współczesna