Wychudzony i przestraszony błąkał się przez kilka dni po ul. Błonie i Mickiewicza w Brańsku, szukając pomocy.
- Nie mogłam patrzeć na to cierpiące stworzenie. Pies bał się ludzi, ale swoim zachowaniem błagał o pomoc. Musiał bardzo cierpieć - mówi mieszkanka Brańska, która zainteresowała się losem zwierzęcia i doprowadziła do jego operacji. - Gdybym miała możliwości, to pies ten znalazłby się u mnie, ale, niestety, mam już pięć - dodaje.
Działające w Brańsku koło fundacji "Emir", które pomaga bezdomnym zwierzakom, znalazło dla psa tymczasowe lokum, w którym dochodził do siebie po operacji. W tym przypadku pomocy udzielił burmistrz Brańska.
- Kiedy przyszedł do mnie szef koła "Emir" i opowiedział historię psa, nie miałem wątpliwości, że trzeba pomóc - mówi burmistrz Daniel Bańkowski. - Do dyspozycji oddaliśmy jeden z drewnianych garaży, który, według mojej oceny, nadawał się najbardziej. Inna pomoc z naszej strony nie była potrzebna.
Operację przeprowadziła zaprzyjaźniona z fundacją lekarz weterynarii z lecznicy "Chiron" w Brańsku.
- Pies miał wrośnięty w szyję łańcuch od dłuższego czasu. Rana była znaczna i wydzielał się z niej nieprzyjemny zapach - mówi Edyta Rzepniewska, lekarz weterynarii.
Nie wiadomo, skąd jest pies, ani kto go tak okaleczył. Obecnie pies czuje się coraz lepiej i czeka na normalnego właściciela.
Chcesz wiedzieć więcej?
Zobacz co się dzieje w Bielsku Podlaskim, Kliknij na MM Bielsk Podlaski
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?