Towarów naprawdę luksusowych jest w Białymstoku bardzo mało. Żeby kupić ubrania od światowych projektantów, trzeba niestety wybrać się do stolicy.
Troszkę lepiej jest z kosmetykami. W perfumeriach Dauglas, Sephora i Marrionaud z łatwością kupimy perfumy za 500 złotych, albo szminkę za 150. Najdroższy balsam do ciała w perfumerii Dauglas kosztuje 1040 zł. Jest to kosmetyk francuskiej firmy la Praire, której krem do twarzy można mieć już za 450- 600 złotych.
Mimo braku butików światowej high class świata mody, możemy w Białymstoku ubrać się drogo. Sklep Jackpot oferuje nam płaszczyki zimowe w cenie 700 złotych. A Jackpot marką luksusową nie jest.
Za taką markę uważana jest Max Mara. Poza wyprzedażą ciężko kupić tam cokolwiek w cenie poniżej 1 tysiąca złotych. Podobnie w sklepie Trussardi.
Drogą biżuterię możemy kupić w sklepach firmowych Apart i W. Kruk. Pierścionek z brylantem to wydatek od 1 tysiąca (mały kamyczek lub okruchy diamentowe; wzwyż. Zegarki szwajcarskie Festiny czy Omegi to koszt kilku do kilkudziesięciu tysięcy.
Można tez znaleźć luksusowe pióra wieczne - za 20 tysięcy złotych.
Luksus ma to do siebie, że jest niedostępny dla wszystkich. Na początku lat 90. dres Adidasa był czymś luksusowym, a dziś jest czymś powszednim. Granica luksusu cały czas się przesuwa i dziś towarami luksusowymi przestają być te, które były nimi wczoraj.
A wy? Co uważacie za luksus? czy kupujecie rzeczy w drogich sklepach? Jeżeli tak, to dlaczego? Zapraszamy do dyskusji na naszym forum.
Strefa Biznesu: Uwaga na chińskie platformy zakupowe
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?