Nawet 8 lat za kratkami może spędzić 48-letni Marek R. To on w miniony piątek, przed godz. 15, na telefon jednego z warszawskich przedsiębiorstw zadzwonił z informacją, że w tej firmie oraz w dwóch innych wybuchnie bomba.
Ta wiadomość natychmiast trafiła do wszystkich stołecznych patroli. Oczywiście bomby nie było. Policjanci bardzo szybko ustalili mężczyznę mogącego mieć związek z fałszywym zgłoszenie. Policyjny trop prowadził do samej Hajnówki! Warszawscy stróże prawa swoje ustalenia przekazali kolegom z Podlaskiego.
W piątek, po godzinie 18, hajnowscy policjanci zatrzymali podpitego 48-latka. Przyznał się do winy. Jako niekarany wcześniej i jako jedyny żywiciel rodziny odpowie za swój czyn z wolnej stopy. Tak postanowił w poniedziałek bielski sąd rejonowy z siedzibą w Hajnówce. Marek R. dostał policyjny dozór.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?