Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Madras: Mieszkańcy mają prawo oczekiwać, że odrzucone inwestycje będą realizowane [ROZMOWA]

Adam Jakuć
Adam Jakuć
Podlaski Urząd Wojewódzki
- Nie przypominam sobie, żeby kiedykolwiek w historii Białegostoku w tak skandaliczny sposób zepsuć uchwalenie budżetu miasta. To był zamach na lokalną demokrację - mówi dr Tomasz Madras, wicewojewoda podlaski, sekretarz Zarządu PiS w województwie podlaskim. W ten sposób komentuje informacje o tym, że budżet Białegostoku na rok 2022 został uchwalony nieprawidłowo.

Zdaniem Regionalnej Izby Obrachunkowej budżet Białegostoku został uchwalony nieprawidłowo. Bo zamiast głosowania zgłoszonych poprawek przewodniczący dopuścił do przeprowadzenia głosowania nad całością uchwały budżetowej w brzmieniu zaproponowanym przez prezydenta. Jak Pan ocenia działanie przewodniczącego Łukasza Prokoryma?
Regionalna Izba Obrachunkowa bardzo słusznie wytknęła, że budżet został przyjęty z naruszeniem prawa. To obciąża przewodniczącego rady Łukasza Prokoryma. Po pierwsze, to jest błąd niedotrzymania przepisów regulaminu Rady Miasta. Po drugie, co ważniejsze, złamano podstawową zasadę demokracji. Wszyscy wiedzą, że gdy uchwala się akt prawny, to poddaje się pod głosowanie zgłoszone poprawki, nawet, jeżeli zostaną one potem odrzucone przez większość głosujących. Niedopuszczenie do głosowania przez prowadzącego obrady, jest złamaniem takiej elementarnej i znanej doskonale każdemu zasady. To jest kompromitacja przewodniczącego.

W czasie głosowań na propozycją przewodniczącego Prokoryma radni PiS byli przeciw, jeden się z nich wstrzymał, a jeden nie głosował. A przy uchwalania budżetu wasz klub się w wstrzymał od głosu. To była właściwa reakcja?
Radni PiS złożyli pismo w tej sprawie do Regionalnej Izby Obrachunkowej, zwracając uwagę na te nieprawidłowości.

Choć budżet częściowo został nieprawidłowo uchwalony, to jednak obowiązuje. Jakie skutki wywołało to uchybienie dla mieszkańców Białegostoku?
RIO z pewnością myśli o interesie społecznym, czyli interesie mieszkańców Białegostoku, a miasto potrzebuje budżetu. Niewątpliwie skompromitował się prowadzący obrady, który chyba nie powinien pełnić tej funkcji. Po drugie, mieszkańcy mają prawo oczekiwać od rady i prezydenta, żeby te nieprawidłowo pominięte poprawki po prostu zostały zrealizowane. To są inwestycje, które zgłaszali tak naprawdę mieszkańcy miasta. Mieszkańcy mają prawo oczekiwać, że teraz, po takim rozstrzygnięciu RIO, będą one jednak realizowane. To jest takie moralne zobowiązanie wobec Białostoczan.

Przez 12 lat był pan radnym Białegostoku. Czy pamięta pan podobne nieprawidłowości w radzie?
Nie przypominam sobie, żeby kiedykolwiek w historii Białegostoku w tak skandaliczny sposób zepsuć
uchwalenie budżetu miasta. To był zamach na lokalną demokrację.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Strefa Biznesu: Uwaga na chińskie platformy zakupowe

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera

Materiał oryginalny: Madras: Mieszkańcy mają prawo oczekiwać, że odrzucone inwestycje będą realizowane [ROZMOWA] - Kurier Poranny

Wróć na wspolczesna.pl Gazeta Współczesna