Katarzyna W ukrywa się w różnych miejscach. To u rodziców, to u koleżanki. Dziennikarzom "Super Expressu udało się porozmawiać z kobietą. - To, co teraz przechodzę, to istny koszmar. Mam już dość tej całej sytuacji. Ludzie wytykają mnie palcami i obrzucają błotem - powiedziała dziennikarzom kobieta.
Gazeta Współczesna - wspolczesna.pl na Facebooku - wybierz "Lubię to". Będziesz na bieżąco
23-latka żaliła się również dziennikarzom, że chętnie uciekłaby za granicę , ale nie ma na to pieniędzy. Odkąd kobieta uciekła przed badaniem na wykrywaczu kłamstw ma coraz mniej sojuszników.
MADZIA Z SOSNOWCA. WIZJE JACKOWSKIEGO się sprawdziły!
Przypomnijmy, cała sprawa zaczęła się 24 stycznia. Katarzyna sugerowała, że jej dziecko zostało porwane. Zaczęto poszukiwać dziecka i porywacza. Tymczasem kobieta zaczęła gubić się w zeznaniach. Wkrótce Krzysztof Rutkowski nagrał wideo z rozmową z kobietą. Tam kobieta powiedziała, że dziewczynka zmarła po uderzeniu w próg w mieszkaniu, a ciało zostało ukryte.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?