Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Magia prysła

Redakcja
W trzecim meczu w III lidze Wigry poniosły drugą porażkę. Tym bardziej dotkliwą, bo przed swoją publicznością. Po 14 miesiącach prysła magia zaczarowanego boiska. To, co wystarczało na IV ligę, okazało się nie wystarczającym na grę w wyższej klasie.

Suwalczanom nie można odmówić ambicji. Biegali, starali się, walczyli.
W pierwszej połowie gospodarze mieli dwie doskonałe okazje do zdobycia gola. Pojedynek sam na sam z bramkarzem Pelikana Robertem Romanowskim przegrał jednak Kamil Szarnecki. W 45 minucie rzutu karnego, podyktowanego za faul na Marcinie Trzaskalskim, nie wykorzystał Wojciech Czereszewski.
- Wojtek strzelił fatalnie, najgorzej jak mógł. Zlekceważył sytuację, ale głowy mu za to nie urwę - tłumaczył po meczu trener Marian Geszke.
Rzeczywiście, Czereszewski strzelił źle, ponieważ piłka po jego uderzeniu z 11 metrów odbiła się od poprzeczki i wyszła w pole. Goście takich sytuacji nie mieli, ale to oni, dzięki celnym strzałom Roberta Wilka i Macieja Wyszogórskiego na przerwę schodzili z dwubramkową przewagą. Spory udział w tej zaliczce mieli obaj boczni obrońcy gospodarzy. Zarówno Tomasz Chmielewski, jak i Michał Kubas nie byli w stanie zatrzymać szybkich, agresywnych, dobrych technicznie napastników Pelikana.
Po zmianie stron Wigry ruszyły do huraganowych ataków. Pomiędzy 47 i 50 minutą trzykrotnie z 25 metrów wykonywali rzuty wolne. Przy trzecim szczęście uśmiechnęło się do Trzaskalskiego.Po jego precyzyjnym, ale niezbyt mocnym uderzeniu piłka przeleciała nad murem i wylądowała w lewym rogu bramki Pelikana. Na więcej gospodarzy w tym meczu nie było stać. Cóż, Wigry szczególnie w I połowie zawiodły. Druga odsłona była nieco lepsza, ale nie na tyle, żeby zapewnić przynajmniej jeden punkt. Najlepszym zawodnikiem gospodarzy był bramkarz Andrzej Szyszko.
- Nie ukrywam, że po Wigrach spodziewałem się lepszej gry - postawę beniaminka ocenił Jacek Cyzio, szkoleniowiec Pelikana.
(tam)
Wigry Suwałki - Pelikan Łowicz 1:2 (0:2)
Bramki: Trzaskalski 50 - Wilk 25, Kowalczyk 37.
Wigry: Szyszko - Chmielewski (46. Kuźma), Sieczkowski, Bańkowski (60. Lauryn), Kubas (62. Kunicki), Strzeliński, Olbryś, Czereszewski, Trzaskalski (83. Harasim), Trocki, Szarnecki;
Pelikan: Romanowski - Goryszewski, Czerbniak, Gawlik, Serocki, Jóźwiak (88. Styszko), Wilk, Bolimowski, Wyszogrodzki, Znyk, Kowalczyk (73. Rozkwitalski)
Żółte kartki: Sieczkowski, Olbry -, Czereszewski (Wigry), Czerbniak, Gawlik (Pelikan). Sędziował: Wojciech Krztoń (Olsztyn). Widzów: ok. 500.**

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na wspolczesna.pl Gazeta Współczesna