Majątki warte miliony

W sejneńskim samorządzie największy majątek posiada Jacek Kozakiewicz, dyrektor Powiatowego Urzędu Pracy.
Najwięcej w minionym roku - blisko 150 tysięcy zł zarobił Bogusław Samel, prezes augustowskiej spółdzielni "Społem". Wśród sejneńskich rajców największe dochody, sięgające 50 tys. zł, miał Jacek Kozakiewicz.
W augustowskiej radzie miasta zasiada jedenastu urzędników, czterech nauczycieli, lekarz, emeryt i rencista. Zaledwie trzy osoby utrzymują się wyłącznie z umowy o pracę. Pozostali mają dodatkowe dochody z tytułu umów zleceń, diet, albo działalności gospodarczej.
Największy majątek - dom, mieszkanie i gospodarstwo rolne warte ok. 3 mln zł posiada Ryszard Piskorz. Drugie miejsce w tym rankingu zajmuje Stanisław Sokołowski, lekarz z miejscowego szpitala, którego nieruchomości warte są 360 tys. zł. Kazimierz Kożuchowski, prezes Spółdzielni Mieszkaniowej znajduje się na trzeciej pozycji. Radny ma dom, mieszkanie i działkę, a wartość wszystkiego przekracza wynosi 320 tys. zł.
Większość oszczędza
Kożuchowski posiada najwięcej oszczędności - 263 tys. zł. Zaledwie kilkanaście tysięcy mniej zgromadził Patryk Palczewski, dyrektor Banku Zachodniego. Oszczędności posiada większość augustowskich radnych. Ani grosza na koncie nie ma jedynie Joanna Lisek, dyrektor liceum ogólnokształcącego i Leon Popko, pracownik Starostwa Powiatowego.
Wśród najlepiej zarabiających radnych, tuż za prezesem Samelem, znalazł się prezes Kożuchowski, którego dochody sięgają 90 tys. zł. Niewiele mniej, bo 88 tys. zł, zarobił w minionym roku Patryk Palczewski. Natomiast dochody Ewy Dzierżanowskiej, pracownika Powiatowej Poradni Psychologiczno-Pedagogicznej i biznesmenki wyniosły 67 tys. zł., a doktor Sokołowski, który poza szpitalem pracuje też w KRUS-ie, zarobił ponad 60 tysięcy. Radny prowadzi też indywidualną praktykę, ale na niej stracił trzy tysiące.
Dwóch poszukuje pracy
W sejneńskim samorządzie zasiada pięciu urzędników, trzech nauczycieli, strażak, handlowiec i emeryt. Dwóch rajców jest bezrobotnych. Dochody i to niewielkie przynoszą im wyłącznie umowy zlecenia.
Najbogatszym radnym jest Kozakiewicz, dyrektor PUP, którego majątek warty jest 350 tys. zł. Andrzej Szturgulewski - emeryt i handlowiec ma majątek w wysokości 253 tys. zł. Natomiast Barbara Łuba, główna księgowa w Powiatowym Zarządzie Dróg posiada dwa mieszkania i działkę, a wszystko warte jest ponad 110 tys. zł. Łuba w minionym roku zarobiła prawie 48 tys. zł. Dochody Jacka Kozakiewicza, dorabiającego jeszcze w Starostwie Powiatowym sięgnęły 50 tys. zł., a Rafała Słowińskiego, strażaka prowadzącego dodatkowo działalność gospodarczą - ok. 73 tys. zł. Najmniej, wśród pracujących radnych, zarobiła Genowefa Sojko, pielęgniarka ze szpitala. Jej dochody wyniosły 18,8 tys. zł. Tylko tysiąc więcej otrzymał Andrzej Kaufman, dyrektor oddziału Polskich Agencji Ochrony.
Najwięcej oszczędności, ok. 24 tys. zł ma radna Łuba. Inwestuje przede wszystkim w papiery wartościowe. Akcje warte ponad 22 tys. zł posiada też Marcin Szlegier, bezrobotny. Obligacje warte 20 tys. zł ma również Henryk Wydra, dyrektor Zespołu Szkół Techniczno-Rolniczych. Wiesław Kibisz, nauczyciel z "podstawówki" inwestuje w obcą walutę (3 tys. USD) oraz działki. Jest właścicielem trzech. Romuald Jakubowski z kolei, inspektor ze Starostwa Powiatowego, ma zaledwie trzy tysiące zł na koncie, ale za to dwa mieszkania. Jako jedyny samorządowiec w naszym regionie pobiera zasiłek rodzinny z MOPS-u.